Ekshumacje na Powązkach. Szukają szczątków generała "Nila"

Dr hab. Krzysztof Szwagrzyk opowiada o prowadzonych pracach
Źródło: TVN24
W czasie prac ekshumacyjnych na tzw. "Łączce" na Powązkach Wojskowych odkryto już pierwsze szczątki. Historycy w anonimowych dołach tej kwatery szukają zwłok generała Emila Fieldorfa "Nila" i innych bohaterów Polskiego Państwa Podziemnego, powstańców warszawskich i żołnierzy powojennego podziemia niepodległościowego.

Teren wokół symbolicznego grobu na "Łączce" został ogrodzony taśmą i jest systematycznie badany - informuje reporter tvnwarszawa.pl Lech Marcinczak. Wcześniejsze badanie georadarem wykazało tu obecność szczątków co najmniej kilkudziesięciu osób.

- Z analizy archiwaliów wynika, że "na Łączce" mogą być pochowane 284 osoby - poinformował Michał Kurkiewicz z IPN.

Ekshumacje na Powązkach

Historycy z Instytutu Pamięci Narodowej przewidują, że spoczywają tam ofiary, stracone w więzieniu mokotowskim w Warszawie, wśród nich: gen. August Emil Fieldorf "Nil" – szef Kedywu Komendy Głównej Armii Krajowej; rtm. Witold Pilecki – dobrowolny więzień Auschwitz czy mjr Bolesław Kontrym "Żmudzin" – cichociemnego, żołnierza Armii Krajowej.

Tak będą pracować archeolodzy

Dr hab. Krzysztof Szwagrzyk, który nadzoruje prace, poinformował w rozmowie z tvnwarszawa.pl, że znaleziono już pierwsze szczątki.

- Ponadto odkopaliśmy już jamy dwóch grobów, gdzie widać kolejne - precyzuje Szwagrzyk.

- Do końca sierpnia zakończymy prace archeologiczne przy kwaterze Ł, później prawdopodobnie przeniesiemy się w jej okolice, gdzie również będziemy szukać szczątków. Wyniki analiz DNA będą znane za co najmniej za kilka miesięcy – tłumaczy Szwagrzyk.

Prace, prowadzone przez specjalnie wynajętą firmę. Harmonogram zakłada, że wydobyte szczątki zostaną przebadane przez antropologa, który postara się określić czas i przyczynę zgonu. Aby zidentyfikować szczątki, zostaną pobrane DNA oraz artefakty (przedmioty).

EKSHUMACJE HISTORYCY ZAPOWIADALI JUŻ WCZEŚNIEJ - PISALIŚMY O TYM NA TVNWARSZAWA.PL

- Zarówno badania przy pomocy georadaru, jak również obecna ekshumacja to wynik porozumienia zawartego pomiędzy IPN, Ministerstwem Sprawiedliwości i Radą Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Realizowane są w ramach ogólnopolskiego projektu badawczego „Poszukiwania nieznanych miejsc pochówku ofiar terroru komunistycznego z lat 1944–1956” - podał Kurkiewicz.

Ekshumacje na Powązkach

Doły zamiast grobów"Łączka", czyli Kwatera Ł, to miejsce obok dawnego muru oddzielającego cmentarz cywilny od wojskowego. Od 1948 roku w tajemnicy przed rodzinami, pod osłoną nocy, grzebano tam ciała więźniów - głównie antykomunistycznie nastawionych żołnierzy Armii Krajowej skazanych na śmierć w sfingowanych procesach. Potem na terenie urządzono śmietnik.W latach 90. powstał symboliczny grób – krzyż osadzony w murze z wyrwą w kształce litery "V", znak Polski Walczącej i tablice z nazwiskami ofiar.

O "Łączce" opowiada Andrzej Kunert, sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa:

Mówi Andrzej Krzysztof Kunert

Mówi Andrzej Krzysztof Kunert

bf/mz

Czytaj także: