O zmianach, które czekają skrzyżowanie Al. Jerozolimskich z Nowym Światem informowaliśmy na tvnwarszawa.pl od lat. Pierwsza uchwała w tej sprawie (o przystąpieniu do utworzenia planu) została przyjęta już w 2010 roku. Cztery lata później wstępny projekt był publikowany i dyskutowany z mieszkańcami. Później znów utknął w miejskich biurach. Ostatecznie w czwartek klamka zapadła, a radni Warszawy uchwalili plan.
Skrzyżowanie, a nie rondo
Największą zmianą będzie likwidacja ronda de Gaulle'a, zamiast którego powstanie zwykłe skrzyżowanie. W uzasadnieniu radni przekonują, że pozwoli to upłynnić ruch i ułatwić poruszanie się komunikacji miejskiej, pieszym i rowerzystom.
Co stanie się z palmą? Instalacja Joanny Rakowskiej stoi na rondzie od 14 lat i jest charakterystycznym punktem tego rejonu. Zgodnie z planem, rzeźba musi zostać przesunięta, ale nie daleko. Dokument pozwala bowiem na zachowanie jej "w rejonie skrzyżowania" Jerozolimskich z Nowym Światem. Nie uszczegóławia jednak, o jaki rejon dokładnie chodzi.
Mniejsze Jerozolimskie
Nie znikną tramwaje - w planie czytamy, że wzdłuż Alej Jerozolimskich "ustala się zachowanie, remont i przebudowę linii" oraz dotychczasowy układ przystanków.
Same aleje też zostaną przebudowane. Zgodnie z planem, mają stać się "reprezentatywną przestrzenią" uwydatniająca gmach Muzeum Narodowego i Trakt Królewski. Dlatego projektanci postulują ich zwężenie. Mają mieć maksymalnie po dwa pasy ruchu w każdym kierunku.
Pojawi się za to miejsce dla rowerzystów - plan umożliwia zarówno wydzielenie na jezdni pasów jak i budowę odrębnej drogi rowerowej.
Pasów dla rowerzystów zabraknie za to na Nowym Świecie, który ma pozostać przejezdny dla autobusów, ale ruch tam ma być uspokojony. Z planu zniknął zapis zakazujący budowy linii tramwajowej na tej ulicy. Oznacza to, że teoretycznie kiedyś można zbudować tam torowisko.
Pawilony i Szarytki
Zmiany mogą dotknąć też pawilonów na tyłach Nowego Światu. Uchwalony w czwartek plan dopuszcza w ich miejscu budowę budynków mających nawet 20 metrów wysokości (czyli około pięciu pięter). Podobna zabudowa jest możliwa na pasie zieleni między Smolną a Al. Jerozolimskimi. Dopuszczona została też rozbudowa Muzeum Narodowego od strony parku Na Książęcem.
Jak przekonują radni w uzasadnieniu do projektu, nowy plan ma zapewnić funkcjonalny charakter tej części Śródmieścia - przez nową zabudowę mieszkaniową i usługową, dobrą komunikację i lepszą jakość dróg.
Plan obejmuje też teren klasztoru Szarytek wraz z ogrodem i dopuszcza "zabudowę śródmiejską" w jego części przy Kruczkowskiego, ale tylko do 12 metrów wysokości i po uzgodnieniu z konserwatorem zabytków, gdyż teren jest wpisany do rejestru. Nie ma więc mowy o wysokim apartamentowcu.
Wszystko to jednak tylko postulaty. Miejscowy plan ustala bowiem jedynie, co w danym miejscu można budować, a nie to, kiedy i kto ma te plany realizować. O ile miasto będzie musiało prowadzić wszelkie remonty dróg w zgodzie z tym dokumentem, o tyle zabudowa działek takich jak ta pod pawilonami zależy wyłącznie od woli ich właściciela. Tym jest miasto, które przymierzało się już do sprzedaży terenu, ale kilka lat temu sprawę wstrzymały roszczenia reprywatyzacyjne.
Niedawno informowaliśmy na tvnwarszawa.pl, że z popularnej palmy odchodzi kora:
Palma do remontu
kw/r