Areszt dla kierowcy, który potrącił 12-latków w Borzęcinie Dużym

Wypadek w miejscowości Borzęcin Duży
Prokuratura o czynnościach przeprowadzonych z kierowcą, który potrącił 12-latków
Źródło: TVN24
W piątek w Borzęcinie Dużym kierowca potrącił dwóch 12-letnich chłopców. Jeden z nich zginął na miejscu. 26-latek kierujący autem był pijany. W sobotę wieczorem sąd zadecydował o aresztowaniu podejrzanego.

- Sąd w Pruszkowie zastosował trzymiesięczny, tymczasowy areszt wobec sprawcy wypadku z Borzęcina - poinformował w sobotę rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Piotr Skiba. W wypadku w Borzęcinie zginął 12-letni chłopiec, zaś drugi 12-latek w stanie ciężkim trafił do szpitala.

W piątek w Borzęcinie Dużym kierowca wjechał w grupę rowerzystów znajdujących się na chodniku. Jedno z dzieci zginęło na miejscu, drugie w stanie ciężkim przetransportowano do szpitala. Jak informował mł. asp. Kamil Sobótka z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji, życiu rannego 12-latka nie zagraża niebezpieczeństwo.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Piotr Skiba przekazał w sobotę, że przeprowadzenie czynności z zatrzymanym kierowcą początkowo planowane było na niedzielę, jednak udało się je przeprowadzić w sobotę wieczorem, po wytrzeźwieniu sprawcy.

Zatrzymany usłyszał zarzuty z art. 177 par. 1 i par. 2 w zbiegu z art. 178a par. 1 w związku z art. 11 par. 2 Kodeksu karnego. - To jest spowodowanie wypadku śmiertelnego przez osobę kierującą pojazdem pod wpływem alkoholu - wyjaśnił Skiba.

"Przed nami długie śledztwo"

- Podejrzany nie kwestionuje samego swojego udziału w zdarzeniu i złożył wyjaśnienia - uzupełnił w rozmowie z reporterką TVN24 prokurator Krzysztof Sakowski z Prokuratury Rejonowej w Pruszkowie.

Z uwagi na dobro śledztwa nie chciał zdradzać treści wyjaśnień. Zastrzegł, że mimo decyzji o tymczasowym areszcie, postępowanie trwa. - W żadnym wypadku nie jest to jego (postępowania - red.) koniec. Przed nami długie śledztwo, skrupulatne zbieranie materiału dowodowego, dokładne odtwarzanie przebiegu tego zdarzenia - wyliczał prokurator Sakowski.

Zaznaczył, że 26-latkowi grozi kara nawet do 15 lat więzienia.

Tragiczny wypadek w Borzęcinie Dużym

Do wypadku doszło w piątek tuż po godzinie 16.50 w miejscowości Borzęcin Duży na ulicy Kosmowskiej. - Kierujący pojazdem osobowym BMW, poruszając się w stronę miejscowości Ożarów Mazowiecki, podczas manewru wyprzedzania stracił panowanie nad kierowanym pojazdem. Wjechał w grupę rowerzystów znajdującą się na chodniku – informował Kamil Sobótka.

Dodał, że w wyniku tego zdarzenia dwie osoby zostały poszkodowane. - Niestety, jedno dziecko w wieku 12 lat poniosło śmierć na miejscu. Natomiast drugi chłopiec, również w wieku 12 lat, w stanie ciężkim został przez LPR przetransportowany do szpitala w Warszawie - powiedział.

W toku przeprowadzonych czynności okazało się, że kierujący jest nietrzeźwy, ma prawie 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Został zatrzymany przez policjantów.

Obaj chłopcy jechali rowerami na zbiórkę Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej.

Czytaj także: