Warszawscy radni uznali nadwiślańskie bulwary za miejsce, w którym można pić alkohol. Strefa nieobjęta zakazem ciągnąć się będzie wzdłuż lewego brzegu Wisły od płyty Desantu do klubu sportowego Spójnia.
Nowe prawo pozwala na picie alkoholu na bulwarach: Flotylli Wiślanej, Grzymały-Siedleckiego, Pattona, Karskiego i Religi. Chodzi o pas między brzegiem rzeki, a wschodnią granicą (czyli tą bliżej Wisły) ścieżki rowerowej lub chodnika (w zależności, który ze szlaków jest bliżej rzeki) - wzdłuż ulicy Solec, Wioślarskiej, Wybrzeże Kościuszkowskie, Gdańskie i Gdyńskie.
Pojawią się tam streetworkerzy i edukatorzy, którzy będą prowadzić działania profilaktyczne. Będą też alkomaty, z których będzie można korzystać przez całą dobę.
Zakaz w miejscach publicznych
Decyzja radnych to pokłosie nowego prawa przyjętego przez parlament. Na początku roku weszła w życie ustawa wprowadzająca generalny zakaz picia alkoholu w miejscach publicznych, z wyłączeniem "miejsc do tego przeznaczonych". Jednocześnie parlament zdecydował, że samorządy mogą wprowadzać odstępstwa.
I właśnie takie "odstępstwo" stołeczni radni zdecydowali się wprowadzić na bulwarach. Przy okazji warto przypomnieć, że zgodnie z nową ustawą - alkoholu nie można już spożywać legalnie na prawym brzegu Wisły, czyli na przykład na praskich plażach.
"Bulwary nadwiślańskie są jedną z najbardziej atrakcyjnych przestrzeni w Warszawie, rozciągającą się wzdłuż centralnego odcinka Wisły. Obszar ten od 2008 roku jest sukcesywnie zagospodarowywany i pełni różnorodne funkcje rekreacyjne i kulturalne" - czytamy w uzasadnieniu projektu uchwały.
Urzędnicy powołali się także na doświadczenia z lat ubiegłych. Te pokazują, że na lewej części nabrzeża sporo osób spożywa alkohol.
40 radnych "za" alkoholem na bulwarach
Przypomnieli też batalię sądową Marka Tatały. Mężczyzna w lutym 2015 roku otworzył butelkę z piwem i czekał na policję. Gdy mundurowi chcieli wystawić mu 100-złotowy mandat za spożywanie alkoholu w miejscu niedozwolonym, odmówił jego przyjęcia. Sąd ostatecznie przyznał mu rację.
"Początkowo interpretowano, że bulwar to ulica. Uległo to zmianie w 2017 roku w związku z orzecznictwem sądów, zgodnie z którym bulwary nadwiślańskie nie są ulicami, zatem nie były obszarem objętym ustawowym zakazem spożywania napojów alkoholowych" - czytamy dalej w uzasadnieniu do uchwały.
Głosowanie podczas czwartkowej sesji było bardzo szybkie i przebiegło bez żadnej dyskusji. Ostatecznie 40 osób było "za" legalnym alkoholem na lewym brzegu Wisły, dziewięć - przeciw, a trzy wstrzymały się od głosu.
Uchwała wchodzi w życie w dwa tygodnie po jej ogłoszeniu w Dzienniku Urzędowym Województwa Mazowieckiego.
kw/pm