25-letni mężczyzna uderzył pięścią w twarz obywatela Kataru w ścisłym centrum Warszawy – informuje straż miejska. Napastnik miał też żądać, by towarzysząca obcokrajowcowi kobieta zdjęła nakrycie głowy.
Do zajścia doszło w sobotę ok. godz. 20.40 w pobliżu Pałacu Kultury i Nauki. To wtedy strażnicy miejscy usłyszeli krzyk kobiety. Zainterweniowali.
"Na miejscu strażnicy zobaczyli dwóch bijących się na chodniku mężczyzn. Obok nich znajdowała się kobieta. Funkcjonariusze rozdzielili mężczyzn i wylegitymowali ich. Jednym z nich był 43-letni obywatel Kataru, drugi 25-letnim mieszkańcem stolicy" – relacjonuje straż miejska na stronie internetowej.
Doszło do bójki
Obcokrajowiec przedstawił swoją wersję: powiedział, że został poproszony o papierosa, a gdy odmówił, młody mężczyzna powiedział, aby kobieta zdjęła nakrycie głowy. Obywatel Kataru stwierdził, że próbował odejść, ale 25-latek uderzył go pięścią w twarz. Doszło do bójki.
"25-latek nie przyznawał się do sprowokowania bójki. Na miejsce wezwano patrol policji. W trakcie oczekiwania na przyjazd policjantów 25-latek próbował uciec, ale strażnicy miejscy mu to udaremnili" – wyjaśniają strażnicy.
Wszyscy uczestnicy zajścia zostali przewiezieni do komendy policji przy ul. Wilczej.
Więcej ataków
To nie pierwszy incydent na tle ksenofobicznym, o którym informujemy w ostatnim czasie. Tydzień temu Kontakt 24 pisał o kobiecie, której wandale wyryli napis "Allah Akbar" na samochodzie. W sobotę 10 września w mediach społecznościowych pojawiały się doniesienia, że agresywny mężczyzna zaczepiał Azjatki w metrze. Z kolei 8 września profesor Uniwersytetu Warszawskiego został pobity w tramwaju, bo - jak tłumaczył - rozmawiał po niemiecku ze swoim kolegą z uniwersytetu w Jenie.
Agresja wobec obcokrajowców
ran
Źródło zdjęcia głównego: Archiwum tvnwarszawa.pl