- Poszkodowani na obecną chwilę przebywają w szpitalach, materiały zgromadzonej w tej sprawie, będą przekazane do Prokuratury Rejonowej dla Warszawy Pragi Północ, celem oceny i podjęcia decyzji co do dalszych czynności - powiedziała nam w piątek przed godziną 12 Paulina Onyszko, rzeczniczka prasowa północnopraskiej policji.
Z kolei Maciej Dutkiewicz, rzecznik Tramwajów Warszawskich przekazał, że skutki wybuchu zostały usunięte w czwartek po godzinie 20 i jest za wcześnie, aby mówić o przyczynach zdarzenia.
Wybuch podczas prac
Do wybuchu doszło podczas prac w jednym z kanałów sanitarnych w pobliżu budowanej pętli tramwajowej na Annopolu - przy skrzyżowaniu ulic Annopol i Inowłodzkiej. Na miejscu pojawili się strażacy i miejskie służby.
O godz. 19.15 Państwowa Straż Pożarna zakończyła działania. Teren został zabezpieczony i był monitorowany przez policję. "Służby działające na miejscu oceniły, że nie ma zagrożenia dla mieszkańców" - przekazał ratusz w komunikacie.
O godzinie 20 wznowiony został ruch samochodowy i szynowy w okolicy zdarzenia. Tramwaje wróciły na swoje podstawowe trasy.
Straż pożarna: do wybuchu doszło podczas prac spawalniczych
- Ze wstępnych informacji wynika, że do wybuchu doszło podczas prac spawalniczych. Doprowadził on do wyrwania pokryw studzienek kanalizacyjnych. Trzy osoby zostały poszkodowane, są pod opieką zespołu ratownictwa medycznego - przekazywał przed 17 starszy aspirant Bogdan Smoter ze stołecznej straży pożarnej.
Strażak powiedział po 19, że po dwukrotnym sprawdzeniu miernikami w kanalizacji, w okolicznych budynkach i newralgicznych punktach nie stwierdzono już niebezpiecznych stężeń i sytuacja będzie wracała powoli do normy. W akcji brało udział 16 zastępów straży pożarnej i dwie grupy operacyjne strażaków - wojewódzka i miejska. Dodał, że na miejscu były też inne służby - pogotowie gazowe, służby MPWiK i policja.
Pytany o przyczynę wybuchu wyjaśnił, że nie można jednoznacznie stwierdzić, co to była za substancja - czy był to np. metan. - W tym miejscu trwa przebudowa systemu kanalizacyjnego, ścieki są przepompowywane, omijając przerabiany fragment. Trudno w tej chwili jeszcze mówić o szczegółach - wyjaśnił.
MPWiK: wybuch w jednej z komór
Jolanta Maliszewska, zastępca rzecznika prasowego Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Warszawie, przekazała "Gazecie Stołecznej", że w pobliżu budowanej pętli Annopol, wzdłuż tak samo brzmiącej ulicy - na wysokości przecinającej Annopol Inowłodzkiej - doszło do wybuchu w jednej z komór, a gaz ulatniał się z kilku studzienek.
Tramwaje Warszawskie: doszło do wybuchu w instalacji kanalizacyjnej
Tramwaje Warszawskie przekazały, że do wypadku doszło przed 16, przy ulicy Annopol 4. - Ze wstępnych informacji wynika, że doszło do pożaru w przepompowni ścieków, a w konsekwencji do wybuchu w instalacji kanalizacyjnej - poinformował Maciej Dutkiewicz, rzecznik prasowy Tramwajów Warszawskich.
Przekazał, że czterem osobom była udzielana pomoc, w tym jednej na miejscu zdarzenia. - Trzy osoby trafiły do szpitala. Jedna jest w ciężkim stanie ze względu na poparzenia. To są osoby pracujące przy budowie zajezdni Annopol - wyjaśnił Dutkiewicz.
Poszkodowani pracowali w kanale przy spawaniu, jeden z nich ma ciężkie oparzenia górnych dróg oddechowych.
Zaznaczył, że dokładne przyczyny wybuchu nie są na razie znane.
Zamknięte ulice
O sytuację na Annopolu zapytaliśmy policję. - Do szpitala trafiły trzy osoby. Wstrzymany był ruch kołowy na ulicy Marywilskiej i Odlewniczej. Policjanci kierowali na objazdy – przekazywała około godziny 18 Małgorzata Wersocka z Komendy Stołecznej Policji.
Zamknięte były ulice: Annopol do Odlewniczej, Odlewnicza do Marywilskiej i Rembielińska do Kondratowicza.
Na miejscu był Mateusz Szmelter, reporter tvnwarszawa.pl. - Spora część terenu została wygrodzona. Pozamykane są ulice na północ od trasy S8. Na ulicę Annopol nie ma wjazdu od Rembielińskiej i Bazyliańskiej. Przejścia, które funkcjonowały dla pieszych, są nieczynne. Wzdłuż ulicy Annopol nie da się przejść na drugą stronę, na ulicę Inowłodzką. Piesi, chcący się tam przedostać, muszą znaleźć inną drogę. Nie da się przejść również w stronę kanału Żerańskiego - relacjonował po godzinie 18 reporter.
Autorka/Autor: mg/gp
Źródło: tvnwarszawa.pl/PAP
Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz/tvnwarszawa.pl