We wtorek przed 16.00 doszło do pożaru karetki pogotowia na Trasie Toruńskiej. Nikt nie został poszkodowany. Trasa stanęła w ogromnym korku, ruch w stronę Marek odbywał się jednym pasem. "Armagedon"- komentowali sytuację na drodze kierowcy.
- Trasa Toruńska przy przystanku Żerań FSO. Armagedon - napisał we wtorek po 16.00 na warszawa@tvn.pl internauta cezae8 i przesłał zdjęcie ogromnego korka. Ciąg główny trasy jak i ulice dojazdowe stały w korku.
Karetka w ogniu
"Pożar w komorze silnika karetki"
- Zgłoszenie otrzymaliśmy o 15.50. Do pożaru karetki pogotowia doszło na Trasie Toruńskiej. Ogień wybuchł w komorze silnika. Na miejscu są dwa zastępy straży pożarnej - poinformował Nikodem Kiełbowicz ze straży pożarnej.
Jak mówił strażak, nikt nie został poszkodowany. Początkowo Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad informowała, że utrudnienia potrwają około 2 godziny.
- Ruch odbywa się już normalnie. Po korku nie ma śladu - relacjonował po 17.00 Lech Marcinczak, reporter tvnwarszawa.pl.
Zdjęcia płonącej karetki otrzymaliśmy na Kontakt 24.
su//ec