Ryszard Grobelny wygrał w rankingu prezydentów polskich miast przygotowanym przez tygodnik "Newsweek". W czołowej piętnastce zabrakło Hanny Gronkiewicz-Waltz.

W Warszawie powstanie Muzeum Żołnierzy Wyklętych. Nowa placówka będzie miała siedzibę w dawnej kwaterze głównej NKWD przy ul. Strzeleckiej na Pradze - informuje Urząd Marszałkowski Województwa Mazowieckiego. Muzeum ma powstać jeszcze w 2014 roku.

Samolot, który wystartował z lotniska Chopina, musiał zawrócić. Jak mówi Przemysław Przybylski, rzecznik portu, pilot zgłosił problemy techniczne.

Mężczyzna, który śmiertelnie potrącił w poniedziałek rano 2,5-letniego chłopca, został zatrzymany. Do tragedii doszło na przejściu dla pieszych w al. KEN na Ursynowie.

W internecie pojawił się kolejny kolejny filmik z niebezpiecznej jazdy białego BMW M3. Na kilkusekundowym nagraniu widać, jak auto "driftuje" po placu Zbawiciela.

Patrol policji pojawił się w biurze wypożyczalni samochodów, którą prowadzi Robert N., pseudonim Frog. To właśnie ten mężczyzna miał szaleć nocą po ulicach Warszawy białym BMW M3.

Kierowca, który szaleńczo pędził ulicami Warszawy to ten sam mężczyzna, którego w lutym zatrzymali po pościgu funkcjonariusze z Kielc - wynika z informacji portalu tvn24. Wtedy uciekał z prędkością dochodzącą do 220 kilometrów na godzinę i podczas rajdu popełnił... ponad 80 wykroczeń. Mężczyzna już wówczas miał bogatą kartotekę: kilkadziesiąt mandatów i liczne wnioski do sądu o ukaranie. Ustaliliśmy też, że mężczyzna, który swoją jazdą stwarzał poważne zagrożenie na drodze, nie ma prawa jazdy.

- Wiemy, kto jechał tym samochodem. To człowiek, który zajmuje się jazdą zawodową, także w rajdach - powiedział na antenie TVN24 Mariusz Sokołowski z Komendy Głównej Policji. Jak wyjaśnił, film z szaleńczych wyczynów na ulicach Warszawy został nagrany 5 czerwca. Być może już dziś kierowca zostanie zatrzymany.

- Nie jeżdżą tramwaje w centrum miasta – poinformował Lech Marcinczak, reporter tvnwarszawa.pl. Problemy dotyczyły Marszałkowskiej, Al. Jerozolimskich, al. Solidarności mostów Poniatowskiego i Śląsko-Dąbrowskiego. Utrudnienia trwały kilkadziesiąt minut.

- Policja ustaliła tożsamość kierowcy BMW M3 - mówi tvnwarszawa.pl Mariusz Sokołowski, rzecznik Komendy Głównej Policji. Nazwiska zdradzić jednak nie chce. Jak dowiedziała się nieoficjalnie TVN 24, mężczyzna, który jak szalony jeździł po Warszawie i nagrał swoje popisy, to Robert N., pseudonim Frog.

Mimo piątkowych zapewnień GDDKiA, że zwężęnie na Wisłostradzie na Żoliborzu zniknie w sobotę, w poniedziałek rano kierowcy wciąż mają do dyspozycji tylko dwa pasy w kierunku Mokotowa. Może to oznaczać poważne utrudnienia.

Na swojej trasie miał kamery miejskiego monitoringu. Napotkał też patrol policji. Dlaczego pirata drogowego nie zatrzymano w czasie szaleńczej jazdy?

Po szaleńczym rajdzie BMW M3 ulicami Warszawy jego kierowca wciąż jest bezkarny. Policja zapewnia, że przegląda monitoring i wytypowała już dwóch mężczyzn, z których jeden mógł siedzieć za kierownicą.

W niedzielę po południu na moście Grota-Roweckiego spłonął samochód osobowy. Nikt nie został ranny. Przez ponad dwie godziny były utrudnienia w ruchu. Zdjęcia dostaliśmy na Kontakt24 od Tomasza.

Obraz św. Bruna z Kwerfurtu przypłynął w niedzielę, na specjalnej tratwie. Wisłą pokonał drogę z Pragi na Bielany. W ten nietypowy sposób rozpoczęły się uroczystości zielonoświątkowe. Tradycje święta Zesłania Ducha Świętego sięgają królów Władysława IV i Jana Kazimierza.

W niedzielę około południa na policję zgłosił się mężczyzna podający się za kierowcę, który w nocy uczestniczył w wypadku. Kierowca volvo zbiegł z miejsca zdarzenia, pozostawiając w drugim pojeździe pięć osób rannych. Informację i zdjęcia z ul. Grochowskiej nadesłał Reporter 24 rafal2014.

- To zachowanie jest absolutnie psychopatyczne, to jest człowiek chory, należy go wyeliminować z możliwości poruszania po drogach publicznych - Jerzy Dziewulski nie przebiera w słowach oceniając zachowanie kierowcy, który nagrał i upublicznił swoją piracką jazdę po Warszawie.

Od czwartku kierowcy muszą liczyć się z utrudnieniami na Wisłostradzie. W piątek drogowcy zapewnili, że zwężenie zniknie do soboty do 7 rano. Tak się jednak nie stało.

Policja ujęła około dwudziestoletniego kierowcę, który wcześniej nie zatrzymał się do kontroli. W czasie pościgu prowadzony przez niego mercedes uderzył w latarnię. Okazało się, że mężczyzna jechał pod wpływem alkoholu. Zdjęcia z ul. Górczewskiej przesłała na Kontakt 24 @Marek.

Ryk olbrzymich silników, zapach spalin i demolka - to miłośnicy monster trucków lubią najbardziej. W sobotę tych atrakcji mieli pod dostatkiem, jeśli tylko wybrali się na Stadion Narodowy. Na warszawskiej arenie odbył się w sobotę Monster Jam, czyli wyścigi samochodów na wielkich kołach. Każdy z nich waży ok. 5 ton

Młody jelonek zakleszczył się między metalowymi prętami ogrodzenia na Bielanach. Z pomocą ruszyła mu straż miejska. Ale ostatecznie zwierzę uwolniła straż pożarna.

Jechał pod prąd, na czerwonym świetle i po wysepkach, a to wszystko z ogromną prędkością. W internecie pojawiło się wideo z nocnego rajdu po Warszawie, który jednak nie zakończył się żadną kontrolą drogową. Dopiero po burzy, jaką nagranie wywołało w sieci, służby zwróciły na nie uwagę.

Kilkaset osób wzięło udział w marszu Różowej Wstążki, który zachęca kobiety do regularnych badań w ramach profilaktyki raka piersi. Podczas rodzinnego pikniku można było wykonać badania USG i skonsultować się z lekarzem.

Ford transit spłonął na skrzyżowaniu ulic Sobieskiego i Sikorskiego. W pożarze nikt nie odniósł obrażeń. Filmy i zdjęcia na Kontakt 24 nadesłali internauci.

Drogowcy zamknęli połowę mostu Łazienkowskiego. W sobotę po południu kierowcy jadący od strony Ochoty utknęli w korku.

Na skrzyżowaniu al. Solidarności i ul. Jagiellońskiej doszło do kolizji skutera z samochodem osobowym. Kierowca jednośladu był opatrywany na miejscu.

Samochód osobowy dachował w al. Prymasa Tysiąclecia. Kierowcy nic się nie stało.

W piątek wieczorem squattersi wtargnęli do budynku przy Al. Jerozolimskich, by zaprotestować przeciwko hucznym obchodom 25-lecia częściowo wolnych wyborów. Na Smyku rozwiesili transparent "25 lat nierówności", pojawił się też napis "Game Over". Na miejscu interweniowała policja.