Funkcjonariusze cały czas pracują nad sprawą. - Koncentrujemy się teraz na przeglądaniu monitoringu, aby można było bezsprzecznie potwierdzić, że to ta osoba, by w bezczelny sposób nie próbowała unikać odpowiedzialności przed sądem - informuje Sokołowski.
- Będziemy wnioskować o odebranie prawa jazdy, decyzję wyda sąd - zapowiada rzecznik Komendy Głównej Policji.
TVN 24 dowiedziała się nieoficjalnie, że mężczyzna, którego wytypowała policja to Robert N. pseudonim Frog. Wcześniej informację tę podało radio RMF FM.
"Będziemy wnioskować o odebranie prawa jazdy"
W niedzielę na podstawie zapisów monitoringu policja wytypowała nazwiska dwóch kierowców. Mimo że kierujący BMW nie spowodował wypadku, to stwarzał poważne zagrożenie na drodze.
Biegły sądowy, który widział nagranie, ocenił, że kierowca BMW musiał w niektórych miejscach jechać około 200 km/h.
Prowadząc białe BMW M3, kierujący jechał pod prąd, na czerwonym świetle i po wysepkach, a wszystko to robił z ogromną prędkością. Nagranie pirackich wybryków trafiło do internetu - wrzucił je najprawdopodobniej sam kierowca. Trwa ono kilkanaście minut. Na wideo widać, jak ściga się z kilkoma motocyklistami, stwarzając zagrożenie dla innych kierowców.
Zobacz nagranie z szalonej jazdy po Warszawie:
Rajd po Warszawie opublikował w internecie najprawdopodobniej sam kierowca
Kierowca minął kilkanaście miejskich kamer:
Lista pytań do policji po filmie grozy z ulic Warszawy
O piracie wypowiedział się Jerzy Dziewulski:
kś/b
Zachowanie pirata komentuje Jerzy Dziewulski
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN