Nadzwyczajna sesja poświęcona "aferze bemowskiej" nie odbyła się, bo zabrakło radnych PO. Tłumaczyli, że w dzielnicy trwa jeszcze kontrola, zlecona przez prezydent miasta. - Wstyd mi za to, że mieszkańców reprezentują ludzie mali, nieodpowiedzialni i tchórzliwi - ocenił Piotr Guział. Całą sprawę ostro komentują też aktywiści z Miasto Jest Nasze, którzy na salę obrad przyszli z korytem, oraz PiS.