Z utrudnieniami na Wisłostradzie między mostem Grota-Roweckiego a ul. Krasińskiego na kierowcy muszą liczyć się od ubiegłego tygodnia. O ile podczas weekendu ruch na tym odcinku nie był zbyt intensywny, to zablokowanie dwóch z czterech pasów na tej arterii w poniedziałek, może doprowadzić do dużych utrudnień.
- Na razie nie tworzy się korek. Ruch odbywa się płynnie, ale podejrzewam, że później będzie gorzej – relacjonował o godz. 7.15 Lech Marcinczak, reporter tvnwarszawa.pl.
Będzie powtórka z czwartku?
Nocne frezowanie nawierzchni, które przedłużyło się do czwartkowego poranka spowodowało wtedy gigantyczne korki. W piątek popołudniu Małgorzata Tarnowska z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad zapewniła, że zwężenie jezdni potrwa do 7.00 rano w sobotę. Tak się jednak nie stało.
Choć jezdnia wygląda na skończoną, a na miejscu nie widać robotników, część drogi pozostaje wygrodzona.
Niespodziewane frezowanie
Zmiany w organizacji ruchu zostały wprowadzone w nocy z środy na czwartek na odcinku od mostu Grota-Roweckiego do ul. Krasińskiego. Drogowcy zaplanowali wymianę nawierzchni, o której nie poinformowali kierowców. Prace przy frezowaniu nawierzchni przedłużyły się do rana. W czwartek rano spowodowały gigantyczne korki. Wykonawca zapewniał, że prace zakończą się przed porannym szczytem w piątek. Tak się nie stało i do dyspozycji kierowców nadal były tylko dwa pasy.
Zdjęcia naszego reportera w poniedziałek o 6.00 rano:
Tak frezowanie jezdni zablokowało Wisłostradę w czwartek:
Korki na Wisłostradzie
Zobacz też przebudowę trasy AK:
Budują tunele na trasie AK
kś/b