1/3 warszawskich śmieci będzie przetwarzana bez pozwolenia

Składowisko na RadiowieArtur Węgrzynowicz, tvnwarszawa.pl

Według marszałka Mazowsza stan instalacji w Radiowie pozostawia wiele do życzenia. Wypunktował m.in. brak nowoczesnej techniki, liczne skargi otoczenia na smród i w efekcie nie udzielił pozwolenia na dalsze działanie. Mimo to przetwórnia śmieci będzie działać, bo sąd zawiesił decyzję o jej zamknięciu i pozwolił na funkcjonowanie instalacji. Portal tvnwarszawa.pl dotarł do uzasadnień decyzji obu stron.

Instalacja mechaniczno-biologicznego przetwarzania odpadów (MBP) na Radiowie przetwarza 1/3 warszawskich śmieci. Przez brak niezbędnego pozwolenia powinna przestać działać wraz z końcem tego roku - tak orzekły najpierw Wojewódzki, a potem Generalny Inspektorat Ochrony Środowiska. Jednak Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania nie ma zamiaru podporządkować się tej decyzji - odwołało się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego (WSA), który zawiesił nakaz zamknięcia instalacji.

Drugi problem miejskiej spółki to brak pozwolenia zintegrowanego, którego nie wydał marszałek województwa. Odwołanie MPO trafiło już do Ministerstwo Środowiska.

O POSTĘPOWANIACH W SPRAWIE RADIOWA CZYTAJ TUTAJ

Sąd broni interesów MPO

Wróćmy jednak do uzasadnień, do których udało się dotrzeć portalowi tvnwarszawa.pl. Sprawdziliśmy, dlaczego MPO nie uzyskało pozwolenia zintegrowanego, oraz dlaczego sąd zdecydował o tymczasowym podważeniu decyzji GIOŚ o zamknięciu instalacji.

WSA skupia się przede wszystkim na szkodach jakie przyniosłoby wstrzymanie przetwarzania śmieci spółce MPO.

"Zatrzymanie działania skomplikowanej technologicznie instalacji do mechaniczno-biologicznego przetwarzania odpadów przed oceną legalności zaskarżonej decyzji może doprowadzić do poniesienia przez skarżącą kosztów zatrzymania działania instalacji, a także kosztów niewywiązania się z zawartych umów" – stwierdził Wojewódzki Sąd Administracyjny.

W decyzji sądu czytamy między innymi, że "Proces wstrzymania działalności MBP wiązać się będzie z koniecznością poniesienia znacznych nakładów finansowych przez Spółkę. Zabezpieczenie niefunkcjonującej instalacji MBP będzie wymagało ponoszenia przez Spółkę znacznych kosztów" a "ponowne uruchomienie instalacji będzie pociągało za sobą istotne nakłady finansowe".

WSA podkreślił, że wstrzymanie działania instalacji nie pozwoli MPO wywiązać się z podpisanych umów, co z kolei oznaczać będzie straty, także wizerunkowe. Sąd zwrócił też uwagę, że istnieje ryzyko, że duże ilości odpadów z terenu Warszawy nie zostaną zagospodarowane w odpowiednim czasie.

"Nie ma pewności, w jakim czasie możliwe będzie zawarcie umowy z nowymi podmiotem prowadzącym podobną instalację, który byłby gotów przyjąć tak duże ilości odpadów. Nie jest również wiadome, na jakich warunkach finansowych możliwe byłoby zawarcie takiej umowy" – czytamy w uzasadnieniu.

Sąd zauważył także, że nakaz GIOŚ spowodowałby ryzyko przeprowadzenia zwolnień pracowników - około 150 osób.

Marszałek krytykuje technologię

MPO obowiązuje także wymóg posiadania pozwolenia zintegrowanego, które wydaje urząd marszałkowski. Zgodnie z prawem, instalacja na Radiowie powinna je posiadać od lipca 2015 roku. Jego brak wpłynął na decyzję GIOŚ i WIOŚ, które chciały zamknąć instalację. Pod koniec tego roku marszałek województwa ostatecznie odmówił wydania pozwolenia na jej działanie.

Stwierdził, że jest nieefektywna i nieekologiczna. "Podstawowych wymogów wynikających z najlepszej dostępnej techniki nie spełnia część mechaniczna instalacji. Zauważyć bowiem należy, że zastosowana technologia nie zapewnia efektywnego wydzielenia z masy odpadów zmieszanych poszczególnych frakcji surowców wtórnych, przeznaczonych do recyklingu. W instalacji nie zastosowano nowoczesnych i efektywnych pod względem środowiskowym urządzeń segregujących odpady" – stwierdzono w uzasadnieniu.

Marszałek krytykuje ręczne usuwanie opakowań zawierających substancje niebezpieczne, a także zużytego sprzętu elektronicznego, akumulatorów i baterii. Wytyka właścicielom, że nie doposażyli instalacji, na którą można uzyskać nawet 75-procentową dotację.

"Prowadzący instalację mimo istniejących możliwości technicznych oraz ekonomicznych, a także szerokiej dostępności nowoczesnych technologii, nie podjął żadnych działań mających na celu dostosowanie instalacji do wymogów najlepszej dostępnej techniki" – podkreśla marszałek.

Wydając decyzję odmowną uwzględniał także skargi mieszkańców i organizacji ekologicznych. Ci wytykali: "obecność kotów, szczurów i insektów", a także "dużą odorowość, zanieczyszczenie powietrza i wód, uciążliwości powodowane przez przejeżdżające i cofające ciężarówki".

MPO odwołało się od tej decyzji do Ministerstwa Środowiska. Z kolei decyzja Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego została zaskarżona przez stowarzyszenie Czyste Radiowo do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Składowisko w Radiowie
Składowisko w RadiowieArtur Węgrzynowicz, tvnwarszawa.pl

Mateusz Dolak

Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz, tvnwarszawa.pl

Pozostałe wiadomości

Opublikowano sprawozdanie roczne Portu Lotniczego Warszawa-Modlin. Zawarto w nim założenia nowych planów inwestycyjnych i finansowych, które zakładają rozbudowę infrastruktury do przepustowości 7-8 milionów pasażerów rocznie w roku 2029 roku. Z lotniska Warszawa Modlin od stycznia do końca maja tego roku skorzystało 1,18 mln pasażerów.

Ambitne plany rozbudowy Modlina

Ambitne plany rozbudowy Modlina

Źródło:
PAP

Z utrudnieniami musieli się liczyć kierowcy, którzy w porannym szczycie wybrali podróż mostem Świętokrzyskim. Jezdnię zablokowali aktywiści i aktywistki z Ostatniego Pokolenia, którzy domagają się większych inwestycji w transport publiczny.

Aktywiści klimatyczni zablokowali most Świętokrzyski

Aktywiści klimatyczni zablokowali most Świętokrzyski

Źródło:
tvnwarszawa.pl

20 zastępów straży gasiło w nocy z wtorku na środę pożar hali w Nowym Dworze Mazowieckim. Nikt nie ucierpiał, ale straty finansowe są duże.

Płonęła hala w kompleksie magazynowo-biurowym

Płonęła hala w kompleksie magazynowo-biurowym

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Płocka zatrzymali na gorącym uczynku 19-latka, który próbował sprzedać innemu nastolatkowi marihuanę. W mieszkaniu zatrzymanego znaleziono ponad 2,5 kilograma narkotyków, w tym amfetaminę i MDMA.

Chciał sprzedać marihuanę nastolatkowi. Wpadł. W mieszkaniu miał więcej towaru

Chciał sprzedać marihuanę nastolatkowi. Wpadł. W mieszkaniu miał więcej towaru

Źródło:
PAP

Pod Ciechanowem kierujący volvo w obszarze zabudowanym przekroczył dozwoloną prędkość aż o 68 km/h. Okazało się, że własne błędy nic go nie nauczyły. Wcześniej był już karany za przekroczenie prędkości. Teraz zapłaci cztery tysiące złotych mandatu i za kółko nie wsiądzie przez najbliższe trzy miesiące.

Cztery tysiące złotych mandatu za przekroczenie prędkości

Cztery tysiące złotych mandatu za przekroczenie prędkości

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Przy ulicy Marywilskiej powstaje tymczasowe targowisko. Pomieści 800 kontenerów i parking na 400 samochodów. Jak przekazała prezes spółki Marywilska 44, zapewni ono miejsce pracy około 60 procentom kupców, którzy stracili swoje sklepy w pożarze hali. Kiedy będzie otwarte?

Tymczasowe targowisko na Marywilskiej ma zostać otwarte jeszcze w wakacje

Tymczasowe targowisko na Marywilskiej ma zostać otwarte jeszcze w wakacje

Źródło:
PAP

- Do gmachu Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej na rogu Nowogrodzkiej i Brackiej wszedł mężczyzna, który w torbie miał niebezpieczne przedmioty - powiedział Jakub Pacyniak ze śródmiejskiej policji.

Akcja służb w ministerstwie. 44-latek miał w torbie broń hukową, pałkę teleskopową, gaz pieprzowy i kilka noży

Akcja służb w ministerstwie. 44-latek miał w torbie broń hukową, pałkę teleskopową, gaz pieprzowy i kilka noży

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

W miejscowości Michałów-Reginów koło Legionowa odkopano ludzkie szczątki. Prawdopodobnie pochodzą z czasów drugiej wojny światowej i należą do żołnierzy, którzy polegli podczas prowadzonych w tym miejscu walk.

Podczas rozbudowy drogi odkryto ludzkie szczątki

Podczas rozbudowy drogi odkryto ludzkie szczątki

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kierowcy podróżujący trasą S8 musieli liczyć się z utrudnieniami, drożny był jeden pas ruchu. Strażacy gasili płonący kamper. Nikt nie ucierpiał.

Kamper stanął w płomieniach

Kamper stanął w płomieniach

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ze stawu pod Otwockiem wyłowiono ciało mężczyzny. Zmarły wyszedł w poniedziałek na ryby i nie wrócił do domu.

Wyszedł na ryby, nie wrócił do domu. Jego ciało wyłowiono ze stawu

Wyszedł na ryby, nie wrócił do domu. Jego ciało wyłowiono ze stawu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Otwocka zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy mieli wymuszać haracz od kobiet świadczących usługi seksualne. Później do podejrzanych dołączyły jeszcze trzy kobiety. Powód? Chciały wymusić zmianę zeznań u pokrzywdzonych.

"Kobiety przyszły po haracz i wymuszały zmianę zeznań w sprawie zatrzymanych mężczyzn"

"Kobiety przyszły po haracz i wymuszały zmianę zeznań w sprawie zatrzymanych mężczyzn"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

We wtorek rano w Mrozach koło Mińska Mazowieckiego kierowca samochodu osobowego potrącił rowerzystę - mężczyzna z urazem głowy został zabrany do szpitala śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Potrącenie rowerzysty, rannego mężczyznę zabrał śmigłowiec

Potrącenie rowerzysty, rannego mężczyznę zabrał śmigłowiec

Źródło:
tvnwarszawa.pl

33-latek myśląc, że nadjeżdża taksówkarz, zatrzymał policyjny radiowóz. Funkcjonariusze zahamowali, a mężczyzna usłyszał zarzuty.

Pomylił radiowóz z taksówką, usłyszał zarzut

Pomylił radiowóz z taksówką, usłyszał zarzut

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na Lotnisku Chopina zatrzymano 35-letniego obywatela Nigerii, który próbował przemycić ponad kilogram kokainy. Narkotyk znajdował się w 85 kapsułkach, które mężczyzna wcześniej połknął. Grozi mu do 20 lat więzienia.

Na lotnisku zachowywał się nerwowo. W żołądku miał ponad kilogram kokainy

Na lotnisku zachowywał się nerwowo. W żołądku miał ponad kilogram kokainy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci interweniowali na terenie jednej z posesji w gminie Leszno pod Warszawą. 26-latek zaatakował ostrym narzędziem swoją babcię. Ranna kobieta została zabrana do szpitala, a jej wnuk trafił do aresztu.

Wnuk odpowie za próbę zabicia babci

Wnuk odpowie za próbę zabicia babci

Źródło:
tvnwarszawa.pl

42-latka i 35-latek zajmowali się sprzątaniem w jednym z biurowców w centrum stolicy. Jak ustalili policjanci, kobieta i mężczyzna przy okazji legalnie wykonywanej pracy kradli wartościowe przedmioty, wynosili je w workach ze śmieciami. Podejrzani zostali zatrzymani i usłyszeli zarzuty.

Sprzątali w biurowcu, łupy wynosili w workach na śmieci

Sprzątali w biurowcu, łupy wynosili w workach na śmieci

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Muzyka płynąca przez dwie weekendowe noce z Toru Wyścigów Konnych na Służewcu oburzyła okolicznych mieszkańców. Pisali o drżących od hałasu oknach, a nawet meblach. Powracały pytania, dlaczego stołeczny ratusz godzi się na tak głośne imprezy trwające do rana.

Drżały szyby i meble, mieszkańcy nie mogli spać. Oburzenie po rapowym festiwalu na Służewcu

Drżały szyby i meble, mieszkańcy nie mogli spać. Oburzenie po rapowym festiwalu na Służewcu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Miała być nowa wizytówka dzielnicy, jest coraz bardziej wstydliwy problem. Sześć milionów złotych kosztowało stworzenie Centrum Lokalnego Kamionek. Jego istotnym elementem są pawilony handlowe, w których handlować nikt nie chce. Sprawę postanowili skontrolować dzielnicowi radni i radne z klubu Lewica Miasto Jest Nasze.

Wydali miliony, pawilony stoją puste. Rozpoczęła się kontrola

Wydali miliony, pawilony stoją puste. Rozpoczęła się kontrola

Źródło:
tvnwarszawa.pl