Parkował, wjechał na chodnik i przygniótł pieszego. 86-latek odpowie za śmiertelny wypadek

Śmiertelne potrącenie na Ursynowie
Wypadek podczas parkowania na Ursynowie
Źródło: Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl
Prokuratura przedstawiła zarzuty 86-letniemu kierowcy podejrzanemu o spowodowanie wypadu na Ursynowie, w którym zginął pieszy. Kierujący busem podczas manewru parkowania nie zauważył idącego mężczyzny i go potrącił. 75-latek nie przeżył.

Jak poinformował nas Piotr Skiba, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, kierowca już usłyszał zarzuty. Chodzi o spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym.

- Przyznał się do winy, złożył wyjaśnienia. Został objęty dozorem policji - powiedział prokurator.

Grozi mu osiem lat więzienia.

Pieszy przygnieciony przez samochód

Przypomnijmy: do wypadku doszło wieczorem, 7 października. Policja przekazywała wówczas, że na ulicy Herbsta kierujący volkswagenem podczas manewru parkowania nie zauważył 75-letniego mężczyzny. W wyniku tego zdarzenia pieszy został przygnieciony przez pojazd, nie udało się go uratować.

86-letni kierowca miał tłumaczyć policjantom, że pomylił pedał hamulca z gazem. Następnie policja potwierdzała, że mężczyzna został zatrzymany.

Czytaj także: