Stołeczny Zarząd Zieleni podpisał umowę z wykonawcą parku linearnego wzdłuż linii kolejowej na Służewcu. Przy ulicy Suwak powstanie nowe centrum rekreacji z ławkami, leżakami i ogrodami deszczowymi. Wydeptane ścieżki zamienią się w alejki, pojawią się: łąka kwietna, drzewa, krzewy i żywopłoty. Zrezygnowano natomiast z drogi dla rowerów. Rowerzyści mają współdzielić ścieżkę z pieszymi.
Na niezagospodarowanym dotychczas terenie przy ulicy Suwak na Mokotowie powstanie park o powierzchni 20 tysięcy metrów kwadratowych i długości 867 metrów. Koszt inwestycji wynosi niecałe sześć milionów złotych, Firma Baobab Brandys zrealizuje ją w formule "zaprojektuj i wybuduj". "Początek prac budowlanych zaplanowano na trzeci kwartał 2022 roku, a ich zakończenie na lato 2023 r. Pierwszym etapem inwestycji będzie uporządkowanie terenu, między innymi usunięcie pozostałości po ogródkach działkowych" - zapowiada Zarząd Zieleni miasta stołecznego Warszawy.
Wyjaśnia też, na czym polega specyfika parków linearnych: "Tworzy się je na terenach, które pełniły funkcję komunikacyjną lub były do niej przeznaczone, a także wzdłuż cieków wodnych. Z założenia parki linearne nie są więc wplecione w gęstą miejską zabudowę. Charakteryzują się natomiast specyficzną urbanistyką - wynikową miejsc, w których powstają, czyli ciągów komunikacyjnych".
Tak też będzie w przypadku Suwaka - powstanie wzdłuż istniejącej linii kolejowej i na terenie dawnych bocznic, w pobliżu bloków mieszkalnych, biurowców i hotelu na styku trzech dzielnic: Mokotowa, Ursynowa i Ochoty.
Drzewa, krzewy, żywopłoty, byliny, trawnik i łąka kwietna
Jak zaznaczają urzędnicy, największą atrakcją nowego parku będzie różnorodna zieleń. "Wzdłuż alei spacerowych z mineralnymi nawierzchniami zostanie posadzonych 50 drzew o obwodach pni 16 i 18 centymetrów, z czego połowa to drzewa owocowe, ozdobne odmiany jabłoni i czereśnia ptasia. Pozostałe przewidziane do nasadzeń gatunki to klon polny, klon tatarski, lipa drobnolistna, głogi dwuszyjkowy i szkarłatny, jarząb szwedzki i pospolity" - wylicza ZZ.
Powierzchnię 4200 m kw. zajmą krzewy, 880 m kw. - żywopłoty, 3200 m kw. - byliny. Na 5200 metrach kwadratowych wysiane zostaną trawnik oraz łąka kwietna, na których będą mogli odpoczywać mieszkańcy. Ta ostatnie ma także przyciągać owady zapylające, w związku z czym koszenie w tym miejscu ma zostać ograniczone do minimum.
"Do zazielenienia Parku Linearnego Suwak wytypowano gatunki roślin, które przyciągają uwagę wyglądem i zachwycają zapachem, m.in. marzankę wonną, konwalię majową, bodziszka, barwinka, dzwonki szerokolistne. Oczy mieszkańców będą cieszyć także trawy ozdobne: śmiałek darniowy, trzcinnik leśny i proso rózgowate. Żywopłoty powstaną z dereni, forsycji, ligustrów, irg, hortensji, wiciokrzewów, jaśminowców, róż, lilaków i pęcherznic. Wyróżniającym się elementem zazielenienia będzie runo z bluszczu pospolitego, nad którym będzie można przejść pomostem" - czytamy w komunikacie stołecznych ogrodników.
Opisują przyszły park jako teren pełen zieleni i wyposażony w estetyczną małą architekturę. Zostanie on oświetlony latarniami, a przy ścieżkach spacerowych stanie 60 ławek. Do odpoczynku będą również służyły hamaki i leżaki. Przewidziano także trzy niecki, w których gromadzi się woda opadowa. "Takie rozwiązanie zabezpieczy zarówno przed podtopieniami, jak i przed suszą. Ogrody deszczowe będą porośnięte roślinnością dostosowaną do warunków okresowego zalewania i odporną na suszę" - wyjaśnia ZZ.
Inicjatywę stworzenia Parku Linearnego Suwak zgłosiło stowarzyszenie "Lepszy Służewiec". Był również popierany m.in. przez Fundację "Rodzic w mieście".
Rezygnują z budowy drogi dla rowerów. Dlaczego?
Zarząd Zieleni przyznał, że na terenie parku planowana była bitumiczna ścieżka rowerowa, ale ostatecznie zrezygnowano z tego pomysłu. "Decyzja o tym zapadła w związku ze stanowiskiem Komisji Ochrony Środowiska Rady z 6 grudnia oraz kontrowersjami, jakie wzbudziła budowa drogi dla rowerzystów, która spowodowałaby znaczne zmniejszenie powierzchni biologicznie czynnej na terenie parku linearnego. Podczas projektowania zostanie zachowana sąsiadująca ścieżka mineralna, którą będą mogli poruszać się rowerzyści. Analizie zostanie poddana również możliwość poszerzenia tej ścieżki" - tłumaczą urzędnicy.
Jak przekazała nam rzeczniczka prasowa Zarządu Zieleni Karolina Kwiecień-Łukaszewska, argumentem przeciw budowie ścieżki "był również sygnalizowany konflikt ruchu pieszego w bezpiecznej przestrzeni parkowej z tranzytem rowerowym, szczególnie w kontekście trudnej, bo wąskiej przestrzeni z jaką mamy do czynienia".
- Powierzchnia biologicznie czynna, to obszar naturalny, który nie jest zabudowany, natomiast jest pokryty roślinami i umożliwia naturalną retencję wody. Budowa ścieżki zgodnie z tym pierwotnym założeniem odbyłaby się kosztem tego właśnie naturalnego obszaru, który w naszej ocenie powinien zostać utrzymany. Dodam, że według projektu droga miała mieć dwa i pół metra szerokości i prawie 900 metrów długości, co daje ponad dwa tysiące metrów kwadratowych - uzupełniła Kwiecień-Łukaszewska.
Czy użytkowanie ścieżki jednocześnie przez pieszych i rowerzystów będzie bezpieczne? - Tego typu ścieżki nie są żadną nowością i funkcjonują w wielu miejscach w Warszawie, w Polsce czy na świecie. O bezpieczeństwie w poruszaniu się po nich w głównej mierze decydują ich użytkownicy. Zależy nam, by stworzyć park przyjazny i bezpieczny dla wszystkich użytkowników z jak największym obszarem zieleni, dlatego m.in. rozważamy jeszcze możliwość poszerzenia ścieżki mineralnej, po której poruszać będą mogli się zarówno piesi, jak i rowerzyści. Poddamy to pod analizę podczas procesu projektowania - odpowiedziała Kwiecień-Łukaszewska.
Aktywiści krytykują. "Substandardowa ścieżka współdzielona z pieszymi"
Rezygnację z budowy ścieżki rowerowej skrytykowało w mediach społecznościowych stowarzyszenie Ochocianie Sąsiedzi. "Przetarg na park został rozstrzygnięty, umowa podpisana… i w ostatniej chwili wykreślono drogę dla rowerów z projektu. Poinformował o tym oficjalnie na swoim profilu Zarząd Zieleni (Zieleń Warszawska), jednocześnie zapewniając, że rowerzyści… będą mogli korzystać z 'sąsiadującej ścieżki mineralnej'. Nie dodano jednak, że ta substandardowa ścieżka… będzie współdzielona z pieszymi" - napisało stowarzyszenie. Podkreślono, że takie działanie prowadzi do skłócenia ze sobą rowerzystów i pieszych.
We wpisie zaznaczono, że projektowi parku linearnego Suwak ze ścieżką rowerową patronowała Justyna Glusman, była dyrektorka-koordynatorka ds. równoważonego rozwoju i zieleni w Warszawie. W listopadzie ratusz zakończył współpracę z wywodzącą się z ruchów miejskich Glusman. Była już urzędniczka ratusza zauważyła, że droga rowerowa poprawiłaby komunikację "między Służewcem a Ochotą, ale także Służewca z Ursynowem". Tymczasem w okolicy Poleczki "powstają ogromne osiedla, do których nie zaplanowano żadnego dojazdu transportem publicznym". "Wygodna droga rowerowa zachęciłaby wielu ich mieszkańców do skorzystania z tego ekologicznego środka transportu, a mieszkańców Służewca uwolniłaby od części przyjeżdżających do dzielnicy aut i smogu" - napisała na Facebooku.
Z kolei Miasto Jest Nasze wytknęło niezgodność ciągu pieszo-rowerowego z planem miejscowym. "Właśnie, zgodnie z tym planem, w parku linearnym miała powstać wygodna i szybka droga rowerowa" - zauważyło stowarzyszenie.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: UM Warszawa