Borsuk utknął między prętami. Właściciel posesji chciał mu pomóc, zwierzę go zaatakowało

Borsuk utknął między prętami
Borsuk utknął między prętami
Źródło: Straż Miejska w Warszawie

Borsuk zaklinował się między prętami ogrodzenia na Mokotowie. Kiedy właściciel posesji ruszył na pomoc, zwierzę go ugryzło. Ostatecznie z pułapki uwolnili go strażacy, a Ekopatrol zawiózł do lecznicy.

W sobotni wieczór do strażników miejskich zgłosił się starszy mężczyzna. Pomiędzy prętami ogrodzenia na jego posesji przy ulicy Okrężnej zaklinowało się "dzikie zwierzę". Mieszkaniec Mokotowa w odruchu serca chciał mu pomóc, niestety borsuk ugryzł go w rękę. Na miejsce pojechali strażnicy miejscy z Ekopatrolu.

- Kiedy funkcjonariusze przyjechali na miejsce, okazało się, że między metalowymi prętami płotu zaklinował się dorosły borsuk. Na szczęście nie był ranny, tylko bardzo zdenerwowany – przekazał Jerzy Jabraszko ze stołecznej Straży Miejskiej. Zgodnie z procedurą funkcjonariusze poinformowali o sytuacji miejskiego łowczego z Lasów Miejskich. Okazało się, że aby wydostać zwierzę z potrzasku, potrzebna będzie pomoc strażaków.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE

"Podczas akcji musieli unikać jego ostrych zębów"

- Strażacy użyli specjalnego rozpieraka i poluzowali pręty. Płot nie został zniszczony – poinformował Jabraszko. Strażnicy schwytali borsuka specjalnym podbierakiem, a potem umieścili go w transporterze. - Podczas akcji musieli unikać jego ostrych zębów – zaznaczył strażnik.

Borsuk trafił na obserwację do lecznicy Lasów Miejskich, żeby sprawdzić, czy nie ma wścieklizny. O wyniku obserwacji zostanie poinformowany pogryziony mężczyzna.

- Nie podchodźmy do dzikich zwierząt, w myśl zasady ograniczonego zaufania – apeluje Straż Miejska.

Informowaliśmy też o konkursie na imię dla małej "bongini" z warszawskiego zoo:

zoo

zoo
Fani warszawskiego zoo mogą głosować na dwie z czterech propozycji imienia
Źródło: TVN24
Czytaj także: