"Mecenas" przekonał, że chce pomóc. Rodziny straciły duże kwoty

Kryminalni zatrzymali podejrzanego o oszustwa "mecenasa"
Policjanci zatrzymali podejrzanego o oszustwa metodą "na legendę"
Źródło: KRP II

Kryminalni z warszawskiego Mokotowa zatrzymali podejrzanego o oszustwa "na legendę". Jak ustalili, 29-latek podawał się za prawnika, który pomógł wyjść z opałów osobom najbliższym pokrzywdzonym. Łącznie rodziny, które padły ofiarą oszustwa, straciły 230 tysięcy złotych.

Pokrzywdzeni w tej sprawie odebrali telefon od osoby, która poinformowała ich o ciężkim stanie zdrowia członka rodziny. Byli nakłaniani do przekazania oszczędności, by ratować zagrożone życie swojego bliskiego. Kiedy się zgodzili, do akcji wkroczył "mecenas".

"Niestety refleksja przyszła zbyt późno. Pokrzywdzeni zdecydowali się skontaktować z rodziną po czasie. Kiedy to zrobili, zorientowali się, że padli ofiarą oszustwa" - opisuje w komunikacie asp. szt. Marta Haberska Komendy Rejonowej Policji Warszawa II.

Potrącenie na pasach kobiety w ciąży

Policjanci ustalili, że to nie pierwsze tego typu przestępstwa w ostatnich dniach. W innych zgłoszonych przypadkach osoby najbliższe pokrzywdzonym potrąciły na pasach kobietę w ciąży. "Mecenas" miał im pomóc w uniknięciu kary. Funkcjonariusze stwierdzili, że za oszustwami stoi ta sama osoba. Łączna suma strat poniesionych przez pokrzywdzonych wyniosła 230 tysięcy złotych.

Kilka dni temu zatrzymano podejrzanego 29-latka na stacji paliw w Piotrkowie Trybunalskim.

Po nocy spędzonej w policyjnym areszcie zatrzymany trafił w ręce mokotowskich śledczych. Przedstawiono mu siedem zarzutów karnych, w tym sześciu w warunkach recydyw. 29-latek odpowie za oszustwa oraz posługiwanie się cudzym dokumentem. Kodeks karny przewiduje za te przestępstwa do ośmiu lat więzienia, ale w tym przypadku - ze kryminalną przeszłość podejrzanego - jego kara może być powiększona o połowę.

Na wniosek prokuratora, Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie zdecydował o zastosowaniu tymczasowego aresztu na trzy miesiące.

"Każdy może podać się za policjanta"

Policja zwraca uwagę, że przestępcy cały czas modyfikują metody, aby zdobyć nasze pieniądze. Ofiarami oszustów padają nie tylko seniorzy, ale też osoby w średnim wieku.

"Zachowajmy czujność i rozwagę. Pamiętajmy, że przez telefon każdy może podać się za policjanta, pracownika banku lub krewnego! Nie przekazujmy nieznajomym swoich danych osobowych, informacji dostępowych do kont bankowych oraz gotówki czy wartościowych przedmiotów" - przypomina policja i apeluje, żeby zgłaszać każdą próbę oszustwa na numer 112.

Czytaj także: