Zamknięta na cztery spusty hala sportowa i zabezpieczona łańcuchem brama wejściowa - taki widok napotkali młodzi sportowcy Gwardii, trenujący przy ul. Racławickiej. Ćwiczyć w budynku już nie mogą, bo po decyzji nadzoru budowlanego zabezpieczyła go policja. - Jego stan stwarza zagrożenie dla bezpieczeństwa - mówi Alina Celińska, zastępca dyrektora PINB. Co dalej z tym miejscem?