Wybraliśmy 10 najlepszych murali w Warszawie

Często są gigantyczne i kolorowe, ale czasem też małe i czarno-białe. Wywołują uśmiech, zachwycają i skłaniają do myślenia. Gigantyczne murale zmieniają oblicza szarych budynków i stają się ich największymi atrakcjami. Wspólnie z jednym ze znanych streetartowców wybraliśmy po 5 wyróżniających się prac. Naszym partnerem w tym wyborze był Mateusz Ściechowski, znany jako Miesto.

- Murale artystyczne zaczęły powstawać w Warszawie około 10 lat temu - mówi Miesto. - Prawdziwy boom na tego typu prace wybuchł 5-6 lat temu, kiedy miasto zaczęło wspierać takie działania kulturalne - dodaje. Dziś murale na stołecznych blokach to w zasadzie chleb powszedni. Wybór nie był więc łatwy. Jednak udało się nam wyselekcjonować po 5 najlepszych prac.

Jak podkreśla streetartowiec, przy wyborze swojej "piątki" skupiał się na walorach artystycznych. Nie zależało mu na tym, by wyróżnić prace mieszczące się w "głównym nurcie", kolorowe, ale nie mające za wiele do powiedzenia, lecz te, które techniką wykonania oraz kontekstem wnosiły coś więcej. Oto jego wybór.

Mural został stworzony w 2011 roku przez francuskiego artystę Eltono, którego prace znajdują się także na budynkach w Nowym Jorku, Sao Paulo, czy Londynie. Praca zatytułowana "Linie proste" została stworzona w ramach akcji "Updates" zorganizowanej przez fundację Vlepvnet. W tworzenie "włączyli się" także mieszkańcy bloku, którzy karmili i gościli Eltono.

Praca powstała w 2012 roku w ramach Street Art Doping. Mural przedstawia postać z kreskówki nawiązującą do serii Looney Tunes. Do postaci z filmów animowanych często w swoich pracach odnosi się autor - Simpson. Postać wskazuje palcem na ulicę Puławską. Pojawiające się na muralu słowo "bailout" to w wolnym tłumaczeniu ratowanie przed upadłością.

Murale wykonano w 2010 roku ma bocznych ścianach trzech bloków na osiedlu Dudziarska. Praca odnosi się do "Czarnego kwadratu na białym tle" Kazimierza Malewicza. Murale wykonano są na niskich blokach socjalnych. Mają odnosić się do niesławnego osiedla, które miało stać się miejscem zamieszkania dla osób z wyrokami eksmisyjnymi. Praca spotkała się z dużymi kontrowersjami, bo zdaniem niektórych jeszcze bardziej potęgowała smutną atmosferę miejsca.

Mural powstał w 2011 roku. Jego autorem jest ukraiński grafficiarz Vova Vorotniow. Jego twórczość odznacza się pozostawianiem śladów, które on sam nazywa "indeksami". Często prace jego są pozbawione głębszego znaczenia, efekt jest często jedynie artystycznym gestem.

Mural powstał w 2013 roku w ramach akcji "Updates". Jego twórcą był niemiecki artysta Daniel Tagno. Powstał on na jednym z bloków na Woli przy ul. Sławińskiej 4. Kolejowej. Praca wyróżnia się niecodziennym sposobem powstawania. Tagno wykorzystał narzędzie pozwalające użyć kilkunastu aerozoli jednocześnie. Mural przestał istnieć w lutym 2104 roku, ponieważ na miejscu rozpoczęto budowę nowego bloku.

Inaczej, niż Miesto, chcieliśmy nasz wybór oprzeć nie na względach artystycznych (nie zapominając o nich), a głównie na względach estetycznych. Braliśmy też pod uwagę jakie w naszej ocenie zainteresowanie wzbudzają te prace u samych warszawiaków. Wybraliśmy te, które naszym zdaniem najbardziej przykuwają wzrok. Tak wygląda nasza "piątka".

Mural znanego włoskiego streetartowca umieszczony na kamienicy pod Żaglowcem. Praca powstała w 2010 roku. Symbolizuje żołnierzy-marionetki. Postaci w mundurach i hełmach noszą emblematy sierpa i młota oraz symbole amerykańskich dolarów. Praca miała być zastąpiona inną na jubileusz 250-lecia Teatru Publicznego w Polsce. Jednak pod wpływem protestów Instytut Teatralny wycofał się ze swojego pomysłu.

Mural autorstwa niemieckiego artysty powstał w ramach festiwalu Street Art Doping w 2013 roku. Odnosi się do silnych więzi, łączących rodzinę. Postaci zwierząt występują tu na zasadzie alegorii. W pracy widać inspirację klasycyzmem oraz barokiem.

Mural przedstawiający mechanicznego centaura powstał w ramach Street Art Doping w 2012 roku. Centaur w rzymskim hełmie celuje z łuku do mechanicznego jelenia. Mural zajmuje całą powierzchnię ściany budynku. Jego autorem jest artysta z Turynu.

Mural powstał na Targówku w ramach współpracy polskiej i niemieckiej grupy w 2010 roku. Stworzono go w ramach projektu "go west – go east" z okazji 20-lecia partnerstwa miast Warszawa – Dusseldorf. Sami artyści pisali o nim tak: "Sztuka intensywnie i w zagęszczonej formie odzwierciedla rozwój i osiągnięcia danego społeczeństwa oraz przekazuje na wiele sposobów jego myśli, życzenia i pragnienia, jak również jego postawy religijne i światopoglądowe."

Jeden z dwóch murali powstałych w 2010 roku na kamienicy przy Muzeum Fryderyka Chopina. 300-metrowa praca powstała w celu uczczenia urodzin słynnego polskiego kompozytora.

Co sądzicie o naszym wyborze? Zgadzacie się z nim? a może wybralibyście zupełnie inne prace? Zachęcamy do pisania na naszą skrzynkę: warszawa@tvn.pl.

Takie ogromne dzieła sztuki pojawiły się również w wielu miejscach Polski. Ich zdjęcia można przesyłać na Kontakt 24.

ep