Prawie 10 procent miejskich lokali użytkowych to pustostany. Najgorzej jest na Ursynowie i Wilanowie. - Najgorzej wynajmują się pomieszczenia do 30 mkw. - informuje ratusz.
Pytanie o liczbę pustostanów zadał w interpelacji radny Jarosław Krajewski: "Proszę o przedstawienie informacji z podziałem na osiemnaście dzielnic miasta stołecznego Warszawy. Mam na myśli lokale użytkowe, które były niewynajęte na dzień 30 kwietnia 2015" – zapytał radny z PiS.
868 pustostanów
Jak informuje w odpowiedzi ratusz, pod koniec kwietnia w stolicy było 868 pustostanów, co stanowi 9,5 proc. wszystkich lokali użytkowych.
W liczbach bezwzględnych, najgorzej jest w Śródmieściu, gdzie na najemców czeka aż 239 lokali. Podobny odsetek jest na Mokotowie, gdzie bez najemcy pozostają 142 miejsca.
Najlepiej radzi sobie Żoliborz, gdzie na 163 lokali tylko jeden nie jest obecnie użytkowany.
Choć z danych wynika, że prawie co dziesiąty miejski lokal stoi pusty, ratusz podkreśla, że liczba pustostanów w stolicy maleje. Jeszcze w 2013 roku było ich 1052. Dziś 868.
"Można zauważyć w ostatnim czasie pozytywny trend w zmniejszeniu liczby pustostanów, który wynosi 17,5 proc. w stosunku do końca 2013 roku" - czytamy w odpowiedzi wiceprezydenta Jarosława Jóźwiaka.
Małe, czyli gorsze?
Jak wynika z analizy przeprowadzonej pod koniec zeszłego roku na zlecenie ratusza, blisko połowa pustostanów to lokale o małej powierzchni do 30 mkw.
"Lokale takie nie cieszą się powodzeniem wśród potencjalnych najemców z uwagi na to, że niewiele rodzajów działalności gospodarczej można prowadzić na tak małej powierzchni . Lokale o dużej powierzchni stanowią niewielki procent ogólnej liczby pustostanów" – wyjaśnia Jóźwiak.
Praski sposób na pustostany
Z problemem lokali, które od lat czekają na najemców starają się walczyć władze Pragi Północ. Rzemieślnicy, którzy znaleźli się na liście ginących zawodów, za wynajem lokali użytkowych zapłacą nawet o 60 proc. mniejszy czynsz. CZYTAJ WIĘCEJ O POMYŚLE DZIELNICY.
jk/r
Źródło zdjęcia głównego: tvnwarszawa.pl / UM Warszawa