- Najprawdopodobniej toyota, która skręcała z Idzikowskiego w Witosa, wymusiła pierwszeństwo na BMW, które jechało od Sobieskiego w kierunku Idzikowskiego - dodał Węgrzynowicz.
Kierowca z BMW z urazem głowy trafił do szpitala. - Na miejscu został zbadany alkomatem. Był trzeźwy - poinformowała Anna Kędzierzawska z zespołu prasowego komendy stołecznej.
Kierowcy musieli liczyć się ze sporymi utrudnieniami w rejonie skrzyżowania, na którym doszło do zdarzenia. - Korek zaczyna się już przy Puławskiej. Na przejazd przez Idzikowskiego trzeba liczyć co najmniej 30 minut. Najlepiej omijać ten rejon - powiedział po 18.00 Emil Piórek, dziennikarz tvnwarszawa.pl, który też utknął w korku.
O godzinie 19.30 policja poinformowała, że nie ma już utrudnień.
BMW na latarni
ło/r