Mieszkańcy stolicy publikują w mediach społecznościowych zdjęcia autobusów i przystanków, na których gromadzą się pasażerowie. Jak zaznaczają, to efekt wprowadzenia przez miasto sobotniego rozkładu jazdy w komunikacji miejskiej.
O interwencję proszą też nasi czytelnicy. Twierdzą, że na niektórych liniach panuje taki tłok, że nie da się zachować wymaganego 1,5-metrowego odstępu od drugiego pasażera.
Z ich relacji na Facebooku wynika, że trudne warunki mieli w poniedziałek rano pasażerowie podróżujący linią 160 do Dworca Centralnego oraz 512. Zastrzeżenia mają również do 112, 136, 182 czy 186. Jeden z czytelników przesłał nam zdjęcia zatłoczonego przystanku przy Dworcu Wileńskim.
"W zeszłym tygodniu wszędzie było pusto, dzisiaj przez zmianę rozkładu jazdy na rozkład świąteczny wszędzie pełno ludzi" - napisał Piotr.
Monitorują, ile pasażerów jeździ komunikacją
O sytuację zapytaliśmy rzeczniczkę ratusza Karolinę Gałecką. Przypomina to, na co w ubiegłym tygodniu zwrócił uwagę prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski – po ogłoszeniu zagrożenia epidemicznego obłożenie w komunikacji miejskiej zmniejszyło się do około 30 procent.
- Z naszych danych jasno wynika, że komunikację wybiera teraz co trzecia osoba. Od dzisiaj jeździ ona w trybie sobotnim, ale cały czas obserwujemy sytuację i będziemy wprowadzać korekty tam, gdzie sytuacja tego wymaga – zapewnia Gałecka. - Od rana na 20 węzłach przesiadkowych nasi pracownicy monitorują, ilu pasażerów jest w autobusach, tramwajach czy metrze – dodaje.
Pierwsze korekty
Dodaje też, że miasto ma w rezerwie 30 autobusów, które wedle potrzeb mogą wyjechać na stołeczne drogi. I zapewnia, że pierwsze poprawki już zatwierdzono.
- Jest niespełna południe i już mamy pierwsze korekty wprowadzone tam, gdzie sytuacja tego wymaga. Na linii 707 od dzisiaj będą jeździły autobusy przegubowe, żeby zapewnić pasażerom większą przestrzeń i zachowanie odległości 1,5 metra – zapowiada. – Natomiast linie 500 i 190 od jutra będą funkcjonowały we wcześniejszym szczycie porannym, czyli już przed godziną 6. W ten sposób zwiększymy liczbę autobusów na linii – zaznacza Gałecka.
Apeluje do wszystkich mieszkańców o zachowanie spokoju: - Nie na wszystkich liniach ta sytuacja w komunikacji miejskiej wygląda tak jak na zdjęciach na Twitterze. Mamy miejsca, gdzie tabor jedzie pusty i są też takie, gdzie trzeba natychmiast zareagować. I tak robimy. To dopiero pierwszy dzień funkcjonowania nowego rozkładu, prosimy o spokój.
Inne miasta
W związku ze stanem epidemii w kraju ograniczenia i zmiany w funkcjonowaniu komunikacji miejskiej wprowadzają także inne polskie miasta, w tym między innymi Łódź, Kraków, Gdańsk, Poznań, a także Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia.
NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE O KORONAWIRUSIE. RAPORT TVN24.PL >>>
Autorka/Autor: mp/ran
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvnwarszawa.pl