Muł Franciszek II to nowy towarzysz oślicy Klary. Razem tworzą żywą szopkę bożonarodzeniową w Lesie Bielańskim. Franciszek zastąpił osiołka Franka, który przez lata był żywą maskotką Bielan.
"Zwierzak od kilku tygodni był pod opieką Fundacja Pegasus. Zanim tam trafił, od urodzenia mieszkał u rolnika, który niestety kilka tygodni temu zmarł w szpitalu. Rodzina seniora nie mogła zająć się zwierzakiem" - napisał na Facebooku przed świętami burmistrz Bielan Grzegorz Pietruczuk.
Tym sposobem Franciszek II trafił na Bielany.
Nie żyje osiołek Franek, gwiazda szopki
Na terenie dawnego klasztoru Kamedułów od lat można podziwiać żywą szopkę. Jej gwiazdą był osioł o imieniu Franek. Jak podał portal tustolica.pl, Franka od jakiegoś czasu nie było jednak widać. Urząd Bielan nie przekazywał wcześniej informacji o śmierci zwierzaka. Burmistrz dzielnicy poinformował o tym przed świętami. Przekazał, że osiołek nie przetrwał burzy w październiku, był już wiekowy.
Bielańska szopka jest dziełem artysty plastyka, Józefa Wilkonia. Jak mówił ksiądz Wojciech Drozdowicz, wszystko zaczęło się od karuzeli, która stanęła na tyłach kościoła. Miał ją napędzać osioł. Plan się nie powiódł, bo było to za trudne zadanie. Osiołka próbowano wówczas sprzedać na portalu aukcyjnym, ale i to się nie udało. Wtedy artysta Józef Wilkoń wpadł na pomysł, by do osiołka dorobić całą szopkę.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl