Burza tropikalna Debby spowodowała wystąpienie tornad, ulewnych opadów i porywistego wiatru na wybrzeżach Zatoki Meksykańskiej. Na morzu powstała wysoka fala, która wymusiła czasowe zamknięcie około jednej czwartej platform naftowych na zatoce. Zjawisko okazuje się jednak mniej groźne, niż prognozowano, bo mimo wcześniejszych zapowiedzi nie przerodzi się w huragan.