Rozległy burzowy front spowodował załamanie pogody we wschodnich obszarach Stanów Zjednoczonych. Przechodzą tam śnieżyce, opady deszczu ze śniegiem i marznącego deszczu, a zamarzająca wilgoć tworzy warstwę lodowicy na nawierzchniach. W Teksasie, Luizjanie, Arkansas, Tennessee i Missouri panują bardzo trudne warunki drogowe, sparaliżowany został ruch lotniczy, a tysiące mieszkańców zmagają się z brakiem prądu.

Orkan Ksawery sięgnął także krajów Beneluksu. Mimo tego, że centrum niżu znajdowało się daleko na północ, to jednak w Holandii i w Belgii zagrożeniem stał się wysoki poziom wód.

Orkan opuszcza Niemcy - wiatr zwolnił o połowę. Służby kolejowe i drogowe usiłują przywrócić komunikację. Nie kursują jeszcze promy, ale działają lotniska, relacjonuje na antenie TVN24 Wojciech Hernes, korespondent Radia Zet w Berlinie. - To będzie weekend odpoczynku i szacowania strat - podkreśla.

Ksawery pogorszył warunki pogodowe w Wielkiej Brytanii do tego stopnia, że władze zamknęły system zapór na Tamizie, który ma chronić miasto przed cofką. Według prognoz, w Londynie może być niebezpiecznie do soboty. Z kolei we wschodniej części Wysp do morza zsunęło się kilka budynków.

Huraganowe wiatry spowodowały w nocy z czwartku na piątek chaos w komunikacji lotniczej, drogowej i kolejowej w północnej Europie.

Po południu orkan Ksawery dotarł do wysuniętego najdalej na północ niemieckiego kraju związkowego - Szlezwika-Holsztynu. Uderzył także w zachodnie wybrzeże Danii, wywołując powódź w portowym mieście Esbjerg, by pod koniec dnia dotrzeć do Kopenhagi. Wiatr osiąga prędkość 160 km/h. Służby ratownicze są w pełnej gotowości, a pociągi kursują z ograniczoną prędkością. Wstrzymany jest ruch lotniczy, a władze apelują o pozostanie w domach.

Ostrzeżenia pogodowe najwyższej kategorii wydano dla północno-zachodnich części Polski i Niemiec - wynika z danych zaprezentowanych przez europejskie służby meteorologiczne (EUMETNET). Groźnie może być też w Skandynawii, Danii, Europie Środkowej i Estonii. Na wybrzeżu Holandii poziom morza może się podnieść o 6 metrów. Orkan, nazwany przez przez Niemców Ksawery, funkcjonuje w Europie pod różnymi nazwami.

W Norwegii w środę wiało. Najsilniejsze porywy wiatru osiągały prędkość nawet 162 km/h, na Morzu Norweskim od wtorku panował sztorm. Na lądzie wichura i opady mokrego śniegu powodowały problemy na drogach i awarie sieci energetycznych.

Sinabung, najwyższy wulkan indonezyjskiej prowincji Sumatra Północna, wybuchł. Erupcja, do której doszło w środę, zaowocowała wysokim na kilometr słupem pyłu, a także skalistych drobin.

Sejsmografy w Seattle (Waszyngton) zarejestrowały we wtorek pięć niewielkich trzęsień ziemi. Okazało się, że wywołali je... kibice w czasie meczu footballu amerykańskiego. Za każdym razem, gdy ich drużyna zdobywała punkty, na stadionie eksplodowała radość. Tak wielka, że sejsmografy zarejstowały ją jako słabe trzęsienia ziemi.

Zimny front, który od kilku dni utrzymuje się nad Półwyspem Iberyjskim, przyniósł obfite opady deszczu i śniegu w wielu hiszpańskich regionach, szczególnie nad morzem Śródziemnym. Aura nie oszczędziła nawet Wysp Kanaryjskich. Meteorolodzy wprowadzili alerty pogodowe.

Najpierw ulewy i powodzie, a teraz wichura i ochłodzenie - Grecja od kilku dni zmaga się z ciężką pogodą. Wiejący od poniedziałkowego wieczoru silny wiatr, osiągający w porywach prędkość 100 km/h, powoduje zniszczenia, awarie prądu, utrudnienia w ruchu i wstrzymuje ruch morski. Na Peloponezie kierowców zaskoczyły obfite opady śniegu.

Etna znów pluje lawą. W poniedziałek wieczorem wulkan urządził obserwatorom niezapomniany pokaz, wyrzucając w górę strumienie płynnej magmy. Film zamieścił w internecie podziwiający Etnę internauta.

Dwie osoby zginęły, a ok. 1500 zostało ewakuowanych w poniedziałek z powodu ulewnych deszczów padających w poniedziałek w centralnych i południowych Włoszech. Ze względu na rosnącą liczbę zalań i podtopień oraz kolejne szkody powodowane przez deszcz, wiatr i sztorm na morzu, ogłoszono tam alarmy pogodowe. W niektórych miastach sypał grad. Najgorsza sytuacja panuje w okolicach adriatyckiego kurortu Pescara.

Co najmniej dwie osoby zginęły, a dziesiątki zostały ranne w trzech karambolach na autostradzie A19 w pobliżu miasta Zonnebeke (Belgia) we wtorek rano. Do wypadków doszło z powodu gęstej mgły ograniczającej widzialność.

Północna Dakota znów pod śniegiem. Spadło kilka centymetrów białego puchu, w efekcie czego powstało sporo utrudnień na drogach.

Na moskiewskim Placu Czerwonym otwarto jedno z największych lodowisk w Europie. Jego powierzchnia sięga 2,700 tys. m kw. i jednocześnie może na nim przebywać 500 osób.

W niedzielę doszło do silnego trzęsienie ziemi na Sumatrze. Siłę wstrząsów zaklasyfikowano jako 6,2 w skali Richtera.

Dwie osoby zginęły w wyniku ulewnych deszczów, które przez ponad dobę padały na Kubie - wynika z doniesień lokalnych władz. Obfite opady sparaliżowały rozległy pas wyspy sięgający od jej zachodnich części po centrum.

Nastoletni surfer został zaatakowany przez rekina przy australijskiej plaży Campbells w miejscowości Coffs Harbour (Nowa Południowa Walia). 19-latek zmarł na zawał serca.

Siedem osób zostało rannych, a trzy są poszukiwane w wyniku osunięć gruntu, do których doszło w Manizales (środkowa Kolumbia). Zniszczonych zostało co najmniej 10 domów.

Na Maderze trwa akcja ratownicza po potężnej ulewie, która nawiedziła tę wyspę w czwartek wieczorem. Z lokalnych doniesień wynika, że co najmniej kilkanaście osób zostało rannych.

W piątek w RPA przez prowincję Gauteng przeszło potężne gradobicie. Pogoda doprowadziła do chaosu na lotniskach, opóźniając wiele lotów.

Co najmniej siedem ofiar śmiertelnych pochłonęło trzęsienie ziemi o sile 5,6, które nawiedziło w czwartek Iran. Wstrząsy odczuwalne były w siłowni atomowej w Buszerze - poinformowała irańska agencja prasowa IRNA. Około 30 osób odniosło obrażenia.

Najpierw cyklon i powodzie, a teraz fala mroźnego powietrza. We Włochy uderzył chłód, a temperatury spadły do -11 st. C na Sardynii i -30 st. C w Alpach. Władze poinformowały, że w Neapolu zmarł bezdomny.

W czwartek rano mieszkańców Madrytu przywitał widok pierwszego w tym sezonie śniegu. Choć jego ilość nie zrobiłaby wrażenia na mieszkańcom północnej Europy, Hiszpanom mocno dała się we znaki. Narzekali zwłaszcza kierowcy i pasażerowie komunikacji miejskiej.

Mieszkańcy 16 okręgów w środkowej, zachodniej i południowej Rumunii przeżywają intensywny atak zimy. Śnieżyce i zamiecie sprawiły, że objęto je ostrzeżeniami pogodowymi. Wyjątkowo trudne warunki zapanowały na drogach, na śnieg i oblodzenie nie pomaga nawet sypanie setek ton soli.

Tegoroczne Święto Dziękczynienia lokalnie będzie bardzo mroźne, zapowiadają amerykańscy synoptycy. Można się spodziewać wielu przejaśnień i stosunkowo spokojnej pogody. Jednak na wschodzie pojawią się związane z obecnością niżu opady śniegu.

Do południowo-wschodniego wybrzeża Indii zbliża się cyklon Lehar. Będzie to trzeci atak potężnego żywiołu w ten rejon w ciągu siedmiu tygodni. Lehar przemieszcza się nad Zatoką Bengalską i w czwartek po południu ma dotrzeć do lądu w okolicach miasta Machilipatnam - w tym samym rejonie, który kilka dni temu przyjął uderzenie cyklonu Helen.

Zamieć, która przeszła przez chińskie miasto Qitaihe trwała kilkanaście godzin. Naniosła prawie pół metra śniegu. Z jego powodu zamknięto lotnisko i dworzec Kamiusze. Śnieg zniszczył także 14 szklarni. Wiele samochodów zupełnie zniknęło pod grubą warstwą białego pyłu.