W piątek pojawiły się pierwsze wiosenne burze. W sobotę pojawiły się drugie, również wiosenne - ale było ich więcej i okazały się nieco gwałtowniejsze.
Linia frontu rozciągała się od Warmii i Mazur przez Mazowsze, Ziemię Łódzką i Świętokrzyską po Bieszczady. Grzmiało też na Pomorzu Zachodnim w okolicach Koszalina. Front wraz ze zjawiskami atmosferycznymi powoli wędruje na wschód. Na zachodzie kraju raczej przelotny deszcz. Dzisiaj burze na wschodzie i południu. Pierwszym dniem bez opadów jawi się czwartek – niestety. A długi weekend? Ciepły raczej, ale mokry - miejscami nawet zbyt mokry.
Autor: Artur Chrzanowski/mj / Źródło: TVN Meteo