Pogodę w Polsce w najbliższym czasie będzie kształtował niż, który sprawi, że zarówno sobota, jak i niedziela będzie deszczowa i pochmurna. Po weekendzie możemy jednak liczyć na sporo przejaśnień. Meteorolodzy przewidują, że w Święto Niepodległości niebo się przejaśni i w kraju będzie dominowała pogodna aura, z umiarkowanym zachmurzeniem.

W północnym Peru z powodu ulewnego deszczu dochodzi do osuwisk ziemi i błotnych lawin. Dwie rzeki, przepływające przez prowincję San Martin, gwałtownie podniosły swój poziom i wystąpiły z brzegów, zalewając całą okolicę. Silny nurt zerwał trzy mosty, zalał 50 proc. okolicznych domów. Jedną osobę uznano za zaginioną.

W sobotę popada w niemal całym kraju. W pierwszej części dnia pokropi na północy i wschodzie, ale po południu zacznie się tam przejaśniać. Wtedy też deszczowe chmury zbiorą się nad wschodem i południem kraju. Północ kraju będzie pochmurna przez cały dzień.Temperatury wyniosą maksymalnie 15 st. C na południu kraju.

Warunki do podróży nie będą w sobotę dobre. Będzie padać w całym kraju, więc drogi zrobią się śliskie i niebezpieczne. Najsilniejszych opadów spodziewamy się na południowym wschodzie. Tam spadnie nawet 10 mm deszczu.

Pod koniec października zakończyła się misja GOCE. Obecnie satelita ten spada na Ziemię i w ciągu najbliższych dni uderzy w naszą planetę. Istnieje spore prawdopodobieństwo, że szczątki GOCE spadną na Polskę. Oficjalna informacja o zagrożeniu pojawiła się na stronie internetowej Urzędu Miasta w Łomży.

Sonda Cassini-Huygens zdołała uchwycić w jednym kadrze pięć księżyców Saturna: Reę, Enceladusa, Mimasa, Pandorę oraz Janusa o nieregularnym kształcie. Na kadrze widać także fragment jego pierścieni. Złudzenie optyczne sprawia, że niektóre z nich wydają się większe, niż są w rzeczywistości.

Uprawy sumatrzańskich rolników zostały całkowicie zniszczone. Przykryła je gruba warstwa popiołu pochodzącego z wulkanu Sinabung, który od kilku miesięcy jest szczególnie aktywny.

W ciągu najbliższej doby Polska będzie pod wpływem niżu znad Bałtyku i związanego z nim frontu atmosferycznego

Człowiek winny jest globalnemu ociepleniu, nie natura - wynika z najnowszych badań. Naukowcy przeanalizowali to, w jaki sposób aktywność słoneczna wpływa na podwyższenie temperatury na Ziemi i okazało się, że od kilkudziesięciu lat oddziaływanie to jest nieznaczne.

W pochmurne, jesienne dni niebo nie musi być nudne. Internauta janusz_w podczas porannego rozpogodzenia uchwycił jego niezwykły wygląd. Nawet jeśli nie dacie się przekonać, że nad Opolszczyzną przeleciał jeden z Niezidentyfikowanych Obiektów Latających, warto lepiej zapoznać się ze zjawiskowymi chmurami soczewkowatymi.

- Dosłownie oniemieliśmy, kiedy to zobaczyliśmy - wspomina moment odkrycia zadziwiającego obiektu kosmicznego w pasie planetoid główny badacz misji Hubble'a. Choć najpierw wydawał się nieciekawy i rozmyty, zaskoczył astronomów posiadaniem nie jednego, lecz sześciu ogonów. Wbrew pozorom chodzi nie o kometę, lecz o asteroidę.

Prognoza pogody na długi weekend nie nastraja optymistycznie. Szanse na chwile ze słońcem mają w zasadzie jedynie mieszkańcy regionów południowych i wschodnich. na pozostałym obszarze kraju będzie ponuro i chłodno. I to od piątku do poniedziałku.

Poważne skażenie kojarzy się głównie z katastrofami elektrowni atomowych. Jednak według najnowszego rankingu opublikowanego przez międzynarodową organizację Blacksmith Institute, skutki kryzysów radioaktywnych wcale nie są większym problemem niż odpady elektroniczne, wycieki ropy naftowej czy rakotwórcze ścieki odprowadzane do wody. - W krajach rozwijających się zanieczyszczenia zagrażają zdrowiu ponad 200 mln osób - alarmują autorzy raportu.

Pogodę w większości kraju zdominuje w piątek kolejny front atmosferyczny. Dlatego w większości regionów trzeba się liczyć z chmurami i opadami. Ładniej będzie w południowych regionach - tam pokaże się słońce, a temperatury mogą sięgnąć nawet 17 st. C.

Podczas piątkowych podróży trudno będzie uniknąć mokrych dróg. Liczyć na to mogą tylko zmotoryzowani z południowych regionów. W pozostałych częściach kraju ma się chmurzyć i przelotnie padać.

Książę William wczuwał się w rolę chirurga. W czwartek asystował przy dwóch operacjach w Królewskim Szpitalu Marsden.

Amerykańska Agencja Żywności i Leków zaproponowała wprowadzenie zakazu używania sztucznych tzw. tłuszczów trans w przetworzonej żywności.

Mieszkańcy dzielnicy Dam w północnej Antwerpii (Belgia) walczyli w czwartek z podtopieniami. We Flandrii ulewnie padało i do wielu mieszkań dostała się woda.

Na niespodziewaną atrakcję mogą liczyć wypoczywający w rumuńskim kurorcie Eforie. Tamtejszą plażę opanowały dziesiątki łabędzi, których w ogóle nie onieśmiela obecność ludzi. Przeciwnie, ptaki wręcz wyczekują spacerowiczów i zdarza się, że niektórym nawet jedzą z ręki.

Rakieta Sojuz po sześciu godzinach lotu zacumowała do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS). Na jej pokładzie oprócz trzyosobowej załogi znajduje się pochodnia olimpijska. Ze względów bezpieczeństwa niezostanie co prawda zapalona, ale za to w sobotę po raz pierwszy w historii znajdzie się bezpośrednio w przestrzeni kosmicznej.

Nad Filipiny nadciąga silny tajfun Haiyan. Najpotężniejszy, jaki powstał w tym roku na świecie. Prędkość wiatru przekracza w porywach 250 kilometrów na godzinę. Meteorolodzy przewidują, że Haiyan uderzy w piątek we wschodnie wybrzeże wyspy Samar.

Chociaż listopad zaczął się na dobre, nie wszystkie rośliny przestawiły się na jesienny tryb wegetacji. Na Kontakt Meteo dostaliśmy zdjęcia od Casimirusa pokazujące, że na Dolnym Śląsku - jak gdyby nigdy nic - dojrzewają truskawki. Jak wyjaśnia biolog, takie zaburzenia się zdarzają. - Ale to nie ma sensu biologicznego - zaznacza.

- Na początku myślałem, że to fajerwerki. Błyszczało na zielono, było spore - powiedział jeden ze świadków przelotu. Meteor wielu innych ludzi pomyliło także z samolotem, a z błędu wyprowadziła ich dopiero prędkość obiektu, a także jego ogromny blask.

- Są urocze, ale nikt nie lubi nadmiaru słodyczy - mówi entomolog o inwazji biedronek w USA. Miliony biedronek opanowują domy i firmy w niektórych stanach na południowym wschodzie kraju. Owadów jest tak dużo, że ludzie próbują się ich pozbyć za pomocą odkurzaczy.

- Do końca tygodnia czekają nas chłodne, ale jeszcze nie mroźne noce - zapowiada synoptyk TVN Meteo Arleta Unton-Pyziołek. Dopiero pierwszej nocy przyszłego tygodnia na termometrach zobaczymy, jak słupki rtęci spadają poniżej zera.

Księżycowa kapsuła, a raczej jej model, stanęła w mieście w Dakocie Północnej. Troje ochotników spędziło w niej ponad tydzień. W tym czasie pracownicy NASA mogli zebrać wiele cennych informacji dotyczących m.in. tego, jak ludzie zachowują się w izolacji od świata zewnętrznego.

Na najbliższe dni synoptycy nie mają najlepszych wieści: pogoda ma być stabilna, ale niezbyt przyjemna. Czeka nas sporo chmur i przelotnych opadów, słońca będzie jak na lekarstwo. Do tego temperatury odczuwalnie się obniżą.

Naukowcy odkryli szkielet należący do przodka tyranozaura. Wiek kości ogromnego gada naukowcy datują na 80 milionów lat. Był on odrobinę mniejszy od legendarnego T-Rexa i żył o 10 milionów lat wcześniej. Gada nazwano Lythronax argestes i po raz pierwszy zaprezentowano w Muzeum Historii Naturalnej w Salt Lake City w amerykańskim stanie Utah.

Prognoza pogody przewiduje, że aura w czwartek będzie kapryśna. Front atmosferyczny, który będzie się przemieszczał z zachodu w głąb kraju sprawi, że na niebie zobaczymy głównie deszczowy chmury. Mimo to synoptycy prognozują, że okresami zza chmur może przebłysnąć słońce. Termometry pokażą od 7 st. C na Suwalszczyźnie do 15 st. C na Dolnym Śląsku.

Synoptycy przewidują, że w czwartek pogodę zdominują fronty atmosferyczne. W całym kraju będzie przelotnie padało. Drogi staną się śliskie i mokre, a na południowym zachodzie dodatkowym utrudnieniem będzie silny wiatr. W porywach osiągnie on prędkość do 60 km/godz.