- To ogromna harówa, wszyscy, którzy uważali, że pole dance to tylko kręcenie się na rurce, są w wielkim błędzie – mówi Katarzyna Bigos, instruktorka i uczestniczka ogólnopolskich zawodów PoleART Polska 2015. Jak przekonuje, to jedna z najbardziej wymagających pod względem zdrowotnym i sportowym dyscyplin. Oprócz dużych umiejętności gimnastycznych liczy się też oczywiście show. W mistrzostwach, które odbyły się w Gdańsku wzięło udział kilkadziesiąt zawodniczek.