Miedwiediew traktuje Krym jak swój, ponieważ Rosjanie uważają sprawę krymską za zamkniętą - powiedział Andrzej Olechowski, dodając, że decyzje Rosji, które uchodzą na sucho, mogą sprowokować inne kraje do tego samego. - Nie wykluczam, że Krym przepadł, ale nie możemy się na to zgodzić - podkreślił gość "Faktów po Faktach".