Młodziutki jest bardzo, rocznik 2011. Siada za kierownicą. Ja obok, w fotelu pasażera. Ciekawe to będzie doświadczenie, nie ma co. - Spokojnie, będzie dobrze - słyszę zapewnienie. Za chwilę wyjedziemy na tor jego starym, podrasowanym bmw, prezentem od taty. - Formuła 1 to moje marzenie, ale rajdy też. Uwielbiam te dwie dziedziny sportów motorowych - mówi 12-letni Piotrek Orcholski. I wciska pedał gazu.