W piątek w całym kraju należy spodziewać się przelotnego deszczu oraz burz. W niektórych regionach mogą pojawić się bardzo niebezpieczne zjawiska - trąby powietrzne. Temperatura sięgnie maksymalnie 29 stopni Celsjusza.
Najbliższe dni przyniosą kontynuację burzowej pogody. Miejscami wyładowaniom towarzyszyć mogą opady gradu. Na termometrach zobaczymy do 29 stopni Celsjusza.
Czwartek będzie kolejnym dniem z burzami. Te mogą pojawiać w całym kraju. Burzom będą towarzyszyć porywy wiatru dochodzące do 90 kilometrów na godzinę i lokalne opady gradu. Temperatura wzrośnie maksymalnie do 28 stopni Celsjusza.
Na najbliższe dni prognozowana jest wyjątkowo dynamiczna pogoda. Oprócz opadów i burz w niektórych regionach mogą lokalnie występować trąby powietrzne. Termometry pokażą maksymalnie 28 stopni Celsjusza.
Najbliższe dni upłyną pod znakiem ciepłej, a nawet niekiedy upalnej pogody. Niewykluczone są jednak burze, w których może bardzo silnie wiać i sypnąć gradem. Początek nowego tygodnia przyniesie jednak chwilę wytchnienia.
W całym kraju temperatura przekroczy 20 stopni Celsjusza. W niektórych regionach zaznaczy się front atmosferyczny, który przyniesie opady deszczu i burze z lokalnym gradem. Wtedy wiatr w porywach rozpędzi się do 90 kilometrów na godzinę.
W najbliższych dniach temperatura niemal wszędzie będzie utrzymywać się powyżej 20 stopni Celsjusza. Prognozowane są także burze, którym miejscami towarzyszyć mogą opady gradu.
Synoptycy z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej przygotowali prognozę pogody na tegoroczne lato w Polsce. Od czerwca do sierpnia średnia temperatura powietrza według ich wyliczeń ma być wyższa niż zazwyczaj.
Sobota upłynie pod znakiem deszczowej aury. Miejscami powieje silniejszy wiatr, w porywach do 70 kilometrów na godzinę. Termometry pokażą maksymalnie 19 stopni Celsjusza.
Najbliższe dni przyniosą deszcz i silniejsze porywy wiatru. Miejscami opady mogą być intensywne. Pierwsze dni czerwca będą ciepłe, ale lokalnie również burzowe.
W najbliższych dniach może pojawić się sporo chmur i lokalnych opadów deszczu. Może się zrobić też nieco chłodniej. Pod koniec tygodnia do kraju zacznie napływać cieplejsze powietrze.
Za obecną pogodę w centralnej Europie odpowiadają niże - pierwszy, który zlokalizowany jest nad Skandynawią oraz drugi znad północy Włoch. Co to oznacza dla Polski? Jakiej pogody możemy spodziewać się w najbliższym czasie? Na te pytania we "Wstajesz i wiesz" odpowiadał prezenter tvnmeteo.pl Tomasz Wasilewski.
Przypadająca na piątek zimna Zośka przyniesie w wielu regionach kraju opady deszczu. Lokalnie pojawią się wyładowania atmosferyczne, a wysoko w górach śnieg. W kolejnych dniach powinno zacząć robić się coraz cieplej.
W środę w wielu regionach kraju pojawią się opady deszczu, a miejscami może też zagrzmieć. W górach prognozowane są opady śniegu. Temperatura wzrośnie maksymalnie do 15 stopni Celsjusza.
W najbliższych dniach będziemy musieli liczyć się z konsekwencjami napływu chłodnych mas powietrza. Oznacza to mniejsze wartości na termometrach oraz opady deszczu. W niektórych regionach niewykluczony jest także śnieg.