Najbliższe dni zapowiadają się słonecznie, a miejscami wręcz gorąco. Pogodowa sielanka nie będzie jednak trwała długo, bo do Polski wkroczy front atmosferyczny. Pojawią się opady deszczu, a miejscami też zagrzmi.
Dzień zapowiada się słonecznie. Miejscami może zrobić się chłodno, a na termometrach zobaczymy maksymalnie 22 stopnie Celsjusza. Pogoda wpłynie korzystnie na nasze samopoczucie.
Lato nie powiedziało jeszcze ostatniego słowa. Mimo zbliżającej się jesieni, z każdym kolejnym dniem temperatura będzie rosnąć. Czeka nas też wiele słonecznych dni.
Czwartek upłynie pod znakiem lokalnych opadów deszczu i burz. W niektórych częściach kraju może powiać silniejszy wiatr. Termometry pokażą maksymalnie do 22 stopni Celsjusza.
Od czwartku czeka nas ochłodzenie. Mogą pojawić się opady deszczu i burze. Będą takie miejsca, gdzie w kolejnych dniach temperatura w najcieplejszym momencie nie przekroczy 15 stopni Celsjusza. Później będziemy cieszyć się słońcem.
Środa będzie ostatnim dniem z bardzo gorącą aurą. Już od czwartku zrobi się chłodniej, temperatura w najcieplejszym momencie dnia miejscami nie przekroczy 15 stopni Celsjusza. Może popadać, niewykluczone są burze.
Nadchodzący tydzień przyniesie niemal całej Polsce słoneczną aurę. Z każdym dniem będzie jednak robić się coraz chłodniej - we wtorek i w środę może jeszcze miejscami być gorąco, na sobotę prognozuje się już temperaturę rzędu 17-23 stopni Celsjusza.
Dni stają się coraz cieplejsze. W prognozach na przyszły tydzień widać nawet upał. Co odpowiada za ten wrześniowy żar? O tym opowiedział we "Wstajesz i weekend" prezenter tvnmeteo.pl Tomasz Wasilewski.
Kolejne dni zapowiadają w pogodzie słoneczny schyłek lata. Z każdym dniem będzie się robić coraz goręcej - w połowie przyszłego tygodnia możliwe jest nawet 30 stopni Celsjusza. Jednak wraz z upałem pojawią się groźne zjawiska.
Piątek w całym kraju przyniesie dużo słonecznych chwil. Na termometrach zobaczymy od 17 do 23 stopni Celsjusza. Biomet nie będzie wpływał na nasze samopoczucie.
Część Stanów Zjednoczonych zmagała się z wyjątkowo specyficzną pogodą. Chociaż w kraju panuje jeszcze lato, w okolicach Gór Skalistych doszło do pierwszych opadów śniegu. Synoptycy ostrzegali wcześniej przed zimową burzą, która miała przynieść obfite opady śniegu i silne porywy wiatru - zaledwie kilka dni po długim okresie upalnej pogody.
Synoptycy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydali wstępne prognozy temperatury i opadów na październik. Jak wynika z ich modeli, nadchodzący miesiąc może być wyjątkowo ciepły i ubogi w deszcz.