W ogarniętej walkami Libii sytuacja humanitarna jest coraz bardziej niepokojąca - zaalarmował Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża. Według MKCK w stolicy Trypolisie "dzielnice mieszkaniowe stopniowo stają się polami bitew". Libijskie siły rządowe, które przejęły inicjatywę i wyparły wojska generała Chalify Haftara, skoncentrowały się w rejonach Ain Zara i Wadi Rabie, aby zapewnić sobie kontrolę nad centralną autostradą prowadzącą ze stolicy.
Szef dyplomacji Włoch Enzo Moavero Milanesi poinformował w środę, że w liście do Komisji Europejskiej zaapelował o to, by była gotowa na działania, w razie gdyby doszło do napływu wzmożonej fali migracyjnej z pogrążonej w konflikcie wewnętrznym Libii.
Co najmniej 264 zabitych i 1266 rannych to dotychczasowy bilans walk w Libii, które wybuchły 4 kwietnia, gdy oddziały generała Chalify Haftara ruszyły z baz na wschodzie kraju w celu zajęcia stolicy, Trypolisu. Światowa Organizacja Zdrowia apeluje o "czasowe zawieszenie konfliktu".
Ciężkie walki między siłami dwóch rywalizujących ze sobą rządów wybuchły w sobotę na południowych obrzeżach Trypolisu w Libii - poinformowali mieszkańcy. Światowa Organizacja Zdrowia podała z kolei, że liczba osób zabitych w walkach o miasto wzrosła do 220.
Biały Dom poinformował w piątek, że w poniedziałek prezydent Donald Trump rozmawiał telefonicznie z generałem Chalifą Haftarem, dowódcą Libijskiej Armii Narodowej (ANL), która prowadzi ofensywę na stolicę Libii, Trypolis.
Prokurator generalny libijskiego rządu jedności narodowej (GNA) wydał w czwartek nakaz aresztowania generała Chalify Haftara, dowódcy Libijskiej Armii Narodowej (ANL), która prowadzi ofensywę na stolicę Libii Trypolis - poinformowało biuro prasowe GNA.
Co najmniej siedmioro cywilów zginęło, a siedemnaścioro zostało rannych we wtorek przed północą w wyniku ostrzału rakietowego Trypolisu - poinformowały służby ratunkowe. Libijska stolica od początku kwietnia jest atakowana przez siły chcącego przejąć władzę nad krajem generała Chalify Haftara.
Co najmniej 121 osób poniosło śmierć, a 561 zostało rannych od 4 kwietnia, kiedy rozpoczęła się ofensywa generała Chalify Haftara na stolicę Libii, Trypolis - poinformowała w niedzielę Światowa Organizacja Zdrowia (WHO).
Unia Europejska wzywa oddziały Libijskiej Armii Narodowej generała Chalify Haftara do zatrzymania ofensywy na stolicę kraju Trypolis - przekazała w specjalnym oświadczeniu szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini.
Z powodu bombardowania libijskie władze zamknęły w poniedziałek jedyne do tej pory czynne lotnisko w Trypolisie - podaje agencja Reutera. Unia Europejska apeluje do stojącego na czele samozwańczej Libijskiej Armii Narodowej prorosyjskiego generała Chalify Haftara, którego siły w ubiegłym tygodniu ruszyły na Trypolis, by zasiadł do rozmów.
Według ONZ co najmniej dwa tysiące osób uciekło z okolic Trypolisu przed ofensywą sił samozwańczej Libijskiej Armii Narodowej prorosyjskiego generała Chalify Haftara. Sytuacja w Libii była tematem rozmów ministrów spraw zagranicznych państw Unii Europejskiej. Szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini zaapelowała o wdrożenie humanitarnego rozejmu.
Siły powietrzne generała Chalify Haftara przeprowadziły w niedzielę nalot w południowej części Trypolisu - poinformował Reuters, powołując się na libijskie źródła. W pobliżu libijskiej stolicy od piątku trwają walki pomiędzy siłami dwóch rywalizujących ze sobą rządów.
Ministrowie spraw zagranicznych państw grupy G7 uzgodnili w sobotę zwiększenie presji na osoby odpowiedzialne za zaognienie sytuacji w Libii. - Nie możemy pozwolić na dalszą eskalację - powiedział szef dyplomacji Niemiec, Heiko Maas. O szukanie porozumienia w Libii zaapelował minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow. Specjalny wysłannik ONZ Ghassan Salame jest przekonany, że mimo walk powinna odbyć siię konferencja pokojowa w libijskim Ghadamis.
Jeśli nie zostanie wykorzystana okazja, jaką stwarza kwietniowa libijska Konferencja Krajowa, krajowi grozi "przedłużający się impas albo konflikt" - ostrzegł w środę na forum Rady Bezpieczeństwa specjalny wysłannik ONZ do Libii Ghassan Salame.
Około 300 najemników tzw. grupy Wagnera przebywa w Libii, by wspierać samozwańczą Libijską Armię Narodową (ANL). Dowodzi nią prorosyjski generał Chalifa Haftar - podaje brytyjski dziennik "The Telegraph".
Trzech mężczyzn zaatakowało we wtorek w Trypolisie siedzibę libijskiego MSZ. Ich ofiarami stały się, według pierwszych informacji, dwie lub trzy osoby. Potem napastnicy sami zginęli - informują władze.
Najemnicy z tzw. grupy Wagnera po udziale w walkach na wschodzie Ukrainy i w Syrii od początku 2018 roku operują w Sudanie i Republice Środkowoafrykańskiej, a wkrótce mogą być też wysłani do Libii - powiedział rosyjskiej redakcji BBC członek grupy.
Przywódcy dwóch zwalczających się libijskich ośrodków władzy we wtorek po raz pierwszy od miesięcy spotkali się we włoskim Palermo - informuje agencja Reutera. Szef uznawanego międzynarodowo rządu Fajiz Mustafa as-Saradż i dowódca samozwańczej Libijskiej Armii Narodowej (ANL) generał Chalifa Haftar pojawili się przy okazji międzynarodowej konferencji na temat Libii.
Prezydent Rosji Władimir Putin został zaproszony przez włoskie władze do Palermo na konferencję na temat Libii w listopadzie. O zaproszeniu poinformował włoski minister spraw zagranicznych Enzo Moavero Milanesi po rozmowie z szefem MSZ Siergiej Ławrowem.
Wysłannik ONZ w Libii Ghassan Salame powiedział w sobotę wieczorem agencji AFP, że z powodu fali przemocy i opóźnień w procesie legislacyjnym trudno będzie przeprowadzić w Libii zaplanowane na 10 grudnia wybory parlamentarne i prezydenckie.