W Algierii porywacze uprowadzili Francuza, który w opublikowanym przez terrorystów nagraniu wzywa prezydenta Francji Francois Hollande'a do powstrzymania interwencji przeciw Państwu Islamskiemu w Iraku. Do porwania przyznali się Algierscy Żołnierze Kalifatu, którzy grożą zabiciem zakładnika. Władze Francji potwierdziły autentyczność nagrania. Szef francuskiego MSZ poinformował, że "Francja nie ulegnie szantażowi".