Cyberbezpieczeństwo

Cyberbezpieczeństwo

Pół roku (nie)poufnej korespondencji. Co dziś wiemy o aferze mailowej?

Liczone w setkach zrzuty ekranu z prywatnej skrzynki Michała Dworczyka, której szef kancelarii premiera używał też do celów służbowych, krążą w sieci od prawie siedmiu miesięcy. Rządzący podważają ich prawdziwość, ale jak dotąd nie przedstawili żadnego maila, który mógł zostać spreparowany. Podsumowujemy, co obecnie wiemy o aferze mailowej.

Pytania o reakcję organów państwa na przypadki inwigilacji Pegasusem

Podobno komisja śledcza w sprawie Pegasusa nie jest potrzebna. Bo przecież jest prokuratura i może sie tym zająć. Tak uważa rzecznik rządu. I można by uważać podobnie, gdyby nie to, że prokuratura właśnie odmówiła wszczęcia postępowania w sprawie zhakowania telefonu prokurator Ewy Wrzosek. Maciej Warsiński.

Analitycy: Mińsk i białoruskie służby mają związki z hakerami stojącymi za wyciekiem maili Dworczyka

Bezpośrednie tropy cyberszpiegowskiej operacji, której częścią jest wyciek maili m.in. Michała Dworczyka, wiodą do Mińska i białoruskich służb - ustalili analitycy międzynarodowej firmy Mandiant, badającej cyberzagrożenia na świecie. Nie wykluczają jednocześnie, że za całą operacją "Ghostwriter", którą obsługuje hakerska grupa UNC1151, stoi Rosja. Wnioski analityków są w dużej mierze zgodne z ustaleniami opublikowanymi latem w tvn24.pl przez dziennikarki Fundacji Reporterów. Podsumowanie Anny Gielewskiej.