Ktoś od miesięcy włamuje się do maili i na konta w mediach społecznościowych ministrów, posłów, dziennikarzy i żołnierzy. Do sieci trafiają półnagie zdjęcia radnych, sfingowane anonse na portalach z ogłoszeniami prostytutek i newsy o radioaktywnej chmurze znad Litwy. Co łączy te ataki? Tropy - jak ustalili dziennikarze Fundacji Reporterów - wiodą do hakerskiej grupy "Ghostwriters", która realizuje rosyjskie cele. - Przejętych kont są już tysiące. To tykająca bomba - twierdzą nasze źródła w polskich służbach specjalnych.