Weekend obfitował w gwałtowne zjawiska atmosferyczne. W sobotę nad krajem występowały burze, którym towarzyszył silny wiatr. We wsi Suchodoły w województwie lubelskim pojawił się lej, który mógł być trąbą powietrzną.

Pogoda w Polsce jest niestabilna. Późnym popołudniem w kilku regionach pojawiły się burze, teraz grzmi w dwóch województwach.

W piątkowe popołudnie do Polski wkroczył front burzowy. Grzmieć może także w nocy.

Nad Polską pojawiły się burze. Wyładowania atmosferyczne przemieszczają się na wschód.

Wieczór w Polsce upływa pod znakiem burz.

Kilkaset razy musieli interweniować strażacy po ulewach, jakie przeszły nad Hiszpanią. Miejscami opady deszczu były bardzo obfite, co spowodowało wiele utrudnień.

Nad południowo-wschodnią częścią Polski rozwinął się front, na którym wypiętrzyły się potężne chmury burzowe.

W czwartek na wschodzie kraju może zrobić się burzowo. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej przewiduje wydanie ostrzeżeń pierwszego stopnia dla trzech województw.

W nocy burze występować mogą na terenie sześciu województw. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia.

Grzmi na Podlasiu, Lubelszczyźnie i Podkarpaciu. Burzom towarzyszą opady deszczu i porywisty wiatr.

Burze w Polsce nie ustają.

W dwóch województwach grzmi i pada. Burzom towarzyszy wiatr osiągający prędkość nawet 80 kilometrów na godzinę.

Burzom towarzyszą przelotne opady deszczu i porywisty wiatr. Chmury zmierzają na północ.

Burze, które występowały nad Polską w sobotę po południu, najwięcej szkód wyrządziły w powiecie bielskim (województwo śląskie). Strażacy interweniowali ponad 20 razy. Woda zalała wiele domów i zamieniła ulice w potoki. Materiały dostaliśmy na Kontakt 24.

W sobotę po południu nad Polskę wkroczyły burze. Towarzyszy im wiatr o porywach do 80 kilometrów na godzinę.

Burzom towarzyszą opady deszczu i porywisty wiatr.

W niedzielę w południowych regionach kraju może solidnie popadać deszcz. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia.

Nawałnica, która przeszła w piątek nad miejscowością Sierzputy-Marki w powiecie łomżyńskim, pozostawiła po sobie wiele zniszczeń. Trwa szacowanie strat.

Od wczesnego popołudnia nad Polską przechodziły burze. Teraz grzmi między innymi na Podlasiu, Mazowszu i Lubelszczyźnie.

Pogodę w Polsce kształtuje niż Thekla z rejonu Morza Norweskiego. Związany jest z nim burzowy front atmosferyczny, który przesuwa się z zachodu w głąb kraju. Będziemy mieli duży kontrast termiczny. W piątek na południowym wschodzie temperatura wyniesie 32 stopnie Celsjusza, a na północnym zachodzie 24 stopnie Celsjusza.