8-letni chłopiec trafił do szpitala w Białej Podlaskiej po tym, jak podczas wichury przewrócił się na niego znak przystanku autobusowego - poinformowała w czwartek policja. Chłopiec ma podejrzenia wstrząsu mózgu i obrażenia głowy.
Jedna ofiara, pięć osób rannych, dziesiątki zniszczonych aut, zerwane dachy. W środę po raz kolejny przekonaliśmy się, że z żywiołem nie ma żartów. Dziś czeka nas powtórka z rozrywki, dlatego podpowiadamy co robić, gdy burza nadejdzie.
W środę burze szalały w całym kraju już od poranka. Najsilniej uderzyły w godzinach popołudniowych w centrum kraju. Tam też skutki nawałnic był najdotkliwsze. Utrwalili je Reporterzy 24.
Wpadł do dyspozytorni, przeleciał przez pomieszczenie, zniszczył komputery, odbił się od sufitu, a w końcu zniknął, dotykając podłogi. Znamy winnego: to piorun kulisty.
W Kłobucku, niedaleko Częstochowy w wieżę kościoła uderzył piorun, który wywołał pożar we wnętrzu budynku. Z ogniem walczyło dziewięć jednostek straży pożarnej. Z kościoła ewakuowano około 500 osób, ponieważ w trakcie zdarzenia odbywała się msza.
Waszyngton, Maryland, Północna Wirginia – to rejony, które nawiedziły silne wiatry znad Atlantyku. Odwoływane są wydarzenia związane z obchodami Dnia Niepodległości. Władze zalecają też nie wychodzenie domu – są już pierwsze ofiary burzy.
Matka i jej siedmioro dzieci zginęło w pożarze wywołanym uderzeniem pioruna. Do wypadku doszło we wsi Keiyo w Kenii. - Próbowaliśmy ugasić pożar. Mimo ulewnego deszczu mogliśmy tylko patrzeć na płonący dom - wyznał sąsiad rodziny.
We wtorek w szkołę podstawową w Ugandzie uderzył piorun. Co najmniej 19 dzieci zginęło, a 50 zostało rannych - podała gazeta "Daily Vision", powołując się na rzeczniczkę policji z regionu Kiryandongo około 250 km na północ od Kampali.
Nad Zatoką Meksykańską utworzyła się pierwsza w tym sezonie burza tropikalna w północnej części Oceanu Atlantyckiego. Może zagrozić instalacjom naftowym w tym rejonie.
Silne burze i obfite deszcze oraz gradobicie wystąpiły w czwartek we wschodniej Słowacji. Wiatr łamał gałęzie drzew, zrywał dachy, a woda wdzierała się do piwnic.
Poniedziałek przywitał nas deszczem i niską temperaturą. W wielu regionach Polski zagrzmiało. Nie zabrakło też opadów gradu. Sprawcą pogodowego zamieszania jest zachodnie powietrze polarno-morskie.