Celem wojsk rosyjskich jest okrążenie i rozbicie armii ukraińskiej na wschód od Dniepru. Ukraińcy nie mogą na to pozwolić, muszą się skoncentrować na tym, by utrzymać mosty na tej rzece i dobrze przygotować się do obrony manewrowej. Uderzenie rosyjskie może rozpocząć się w okolicach Charkowa - analizuje emerytowany generał Stanisław Koziej. Rekomenduje też, by NATO postawiło przed Władimirem Putinem "jeszcze jedną czerwoną linię".
Resort sprawiedliwości Ukrainy poinformował w niedzielę, że od wybuchu wojny w tym kraju zarejestrowano już prawie cztery tysiące nowych małżeństw oraz 4300 narodzin.