- Pomnik Wdzięczności zostanie odbudowany zgodnie z pierwotnym projektem, jednak stanie w innym miejscu niż w 1932 roku - poinformował w czwartek przewodniczący społecznego komitetu odbudowy prof. Stanisław Mikołajczak. Pomnik stanie nad Jeziorem Maltańskim.
Monument, który ma powstać na Malcie, budzi wiele kontrowersji. Informowaliśmy wcześniej o dyskusji, jaką na temat pomnika zapoczątkował w Poznaniu społecznik Franciszek Sterczewski. Negatywnie o powstaniu monumentu opowiedziała się też część radnych.
Tymczasem pomysłodawcy odbudowy pomnika uważają, że mimo braku wszystkich wymaganych pozwoleń, są coraz bliżej rozpoczęcia prac budowlanych. - Postanowiliśmy, że musi on istnieć w takiej formie, jak go zbudowano przed wojną. Był on podziękowaniem za odzyskanie niepodległości i w takiej formie stanie nad Jeziorem Maltańskim - powiedział podczas konferencji prasowej prof. Mikołajczak.
Według niego komitet uzyskał wstępną akceptację dla tej lokalizacji od urzędu miasta.
Bardzo nieoficjalna sugestia
Mimo iż pozwolenia na budowę jeszcze nie ma, prof. Mikołajczak jest dobrej myśli i uważa, że budowa pomnika w tym miejscu dostanie zielone światło.
- Otrzymaliśmy nieoficjalne zapewnienie, że otrzymamy niezbędne pozwolenia oraz sugestię, by ubiegać się o pozwolenie na budowę właśnie w tym miejscu - twierdzi, zaznaczając, że nie chce mówić, kto tego zapewnienia udzielił.- Wolałbym nie mówić, to było naprawdę nieoficjalnie - tłumaczy Mikołajczak.
- Na ten moment nic mi o tym nie wiadomo - odpowiada Paweł Marciniak, rzecznik urzędu miasta.
900 ton na pomnik
Pierwotnie pomnik stał na dzisiejszym placu Mickiewicza. Dziś stoją tam pomnik wieszcza i pomnik Czerwca 1956 roku.
- Nie możemy go odbudować w jego pierwotnym miejscu, bo teraz plac Mickiewicza kojarzy się Wielkopolanom z Czerwcem 1956 roku i musimy to uszanować - mówi prof. Mikołajczak.
Nie jest jeszcze znany kosztorys całej inwestycji.
- Wiemy, że będzie potrzeba 600 ton piaskowca i 300 ton granitu. Pieniądze będziemy zbierać, podobnie jak przed 80 laty, wśród mieszkańców miasta i regionu - zadeklarował prof. Mikołajczak.
Najpóźniej za 5 lat
Komitet chce odsłonić odbudowany pomnik najpóźniej w 2018 roku z okazji setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.
- Ale zrobimy wszystko, aby powstał jak najszybciej, może też mieć to miejsce w 2016 roku z okazji 1050 rocznicy chrześcijaństwa w Polsce - dodał prof. Mikołajczak.
Społeczny komitet powstał w lutym 2012 roku z inicjatywy Akademickiego Klubu Obywatelskiego im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Poznaniu i Komisji Zakładowej NSZZ "Solidarność" Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.
Istniał tylko 7 lat
Pomnik Wdzięczności w Poznaniu, zwany także pomnikiem Najświętszego Serca Pana Jezusa lub Pomnikiem Chrystusa Króla, to istniejący w latach 1932-1939 monument, będący wotum za odzyskaną przez Polskę niepodległość.
Pomysł jego budowy pojawił się w 1920 r., na Zjeździe Katolickim w Poznaniu. W 1930 r. uzyskano pozwolenie na budowę i przystąpiono do prac. Odsłonięto go w 1932 r. Uroczystościom przewodniczył prymas Polski kardynał August Hlond, a wzięły w nich udział tysiące poznaniaków.
Pomnik miał formę łuku triumfalnego. Od strony frontowej, w środkowej wnęce znajdowała się odlana z brązu 4-metrowa figura Chrystusa Króla, autorstwa Marcina Rożka. Na pomniku były napisy: "Sacratissimo Cordi - Polonia Restituta" (Najświętszemu Sercu - Polska Odrodzona) oraz "Błogosław Panie naszej polskiej ziemi".
W 1939 roku monument został zburzony przez Niemców.
Autor: kk/roody / Źródło: PAP/ Tvn24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Narodowe Archiwum Cyfrowe