Wały wytrzymały, poziom wody powoli obniża się, spada liczba miejsc z przekroczonymi stanami alarmowymi wód - wynika z danych przedstawionych w poniedziałek przez Rządowe Centrum Bezpieczeństwa. - Od wczoraj w nocy mamy poczucie wielkiej ulgi - podsumował Bartłomiej Sienkiewicz, szef MSW.
- Uważamy, że najgorsze jest za nami. Możemy powolutku odetchnąć po tych godzinach napięcia - podkreślił szef MSW.
Jak podkreślił Sienkiewicz, sytuacja powoli stabilizuje się. - Jeszcze wczoraj poziom wody w 27 miejscach znajdował się powyżej stanów alarmowych, dzisiaj liczba takich punktów spadła do 17. - Woda opada, tę falę odprowadzamy siłami straży pożarnej i innych służb powolutku na północ. Będziemy ją odprowadzać aż do Zatoki Gdańskiej - powiedział Sienkiewicz. - To, co było najgroźniejsze w tej sytuacji, jest za nami.
Warszawa bezpieczna
Szef MSW poinformował, że wysiłki służb skupione są teraz na Lubelszczyźnie i okolicach Płocka. Fala wezbraniowa w stolicy spodziewana jest w środę. - Jeśli chodzi o Warszawę, to jest bezpieczna. Woda będzie poniżej metra od tego wezbrania z 2010 roku - wyjaśnił.
Sienkiewicz podkreślił, że zarówno taktyka rządowego centrum jak i mechanizm antykryzysowy okazały się skuteczne. Wyjaśnił, że w pracach brało udział 2700 strażaków, 450 policjantów i 300 żołnierzy.
- Bez tych wysiłków mogłoby dojść do znacznie gorszych skutków wezbrania niż ta sytuacja dzisiejsza - podkreślił. Dodał, że koordynacja między służbami odbywała się bez najmniejszych problemów.
Autor: pk//gak / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24