Wcześniejsze wybory to najlepsze rozwiązanie w sytuacji, gdy prezydent wetuje najważniejsze ustawy, a opozycja jest „betonowa” – stwierdził w „Kropce nad i” TVN24 Janusz Palikot.
Lech Kaczyński zawetował ustawę o emeryturach pomostowych, a szef SLD Grzegorz Napieralski już zapowiedział, że Lewica nie pomoże koalicji odrzucić weta. - Będę na zebraniu klubu rekomendował podtrzymanie go – zapowiedział. Nie chciał jednak odpowiedzieć na pytanie, o jakie konkretnie zawody SLD chce poszerzyć listę uprawnionych do pomostówek. - Nie będę się licytował – uciął.
Według Palikota dalej tak rządzić nie sposób. – Prezydent działa jak aktywny szef opozycji, zawetował dziewiątą ważną ustawę i nie poprzestanie na tym. A opozycja jest betonowa: SLD nas znów oszukało. – wyliczał Palikot. – Trzeba się zastanowić czy nie lepsze byłoby rozpisanie wyborów, bo przez następne dwa lata będziemy się tak od ściany do ściany się odbijać, w sytuacji być może gorszej koniunktury gospodarczej – dodał.
Bugaj: zgadzam się z wetem
Prezydenckie weto spotkało się natomiast z uznaniem ekonomisty Ryszarda Bugaja. – Absolutnie się z nim zgadzam. Ustawa narusza prawa słusznie nabyte, ponadto wcale nie stosuje kryteriów zdrowotnych dla wszystkich. Dlaczego na tej liście nie ma mundurowych – pytał. Według niego lista zawodów w rządowej ustawie o "pomostówkach" jest polityczna, a związki zawodowe słusznie protestują przeciw proponowanym rozwiązaniom. - Emerytury można było załatwić w inny sposób, wykupując je od ludzi, dając im jakiś ekwiwalent. Ludzie mogą przyjąć tylko regulacje sprawiedliwe - argumentował Bugaj.
Palikot: sprawiedliwe kryteria zdrowotne
Palikot się z tym nie zgodził. - Dłużej nie można było rozmawiać ze związkowcami, bo mijał termin. A obiektywizacja polega na tym, że człowiek przechodzi na emeryturę, jeśli stracił zdrowie w związku z wykonywaną pracą – uważa poseł PO.
Bugaja nie przekonał. - Może być 65-letni maszynista zdolny do pracy i 40-letni niezdolny. Problemem tej ustawy jest to, że grupuje, a emerytury pomostowe powinny być rozpatrywane indywidualnie. Teraz wywołacie konflikt, który nie jest warty takich pieniędzy, które będą na to wydane – prognozował.
Okrojone pomostówki
Ustawa o emeryturach pomostowych, w wersji uchwalonej przez Sejm, przewidywała, że po 1 stycznia 2009 r. na wcześniejszą emeryturę będzie mogło przejść czterokrotnie mniej osób niż wynikałoby to z obecnie obowiązujących przepisów. Byłoby to ok. 250 tys. osób, reprezentujących ok. 40 zawodów, zamiast ok. 1 mln osób. Prawo to straciłoby większość nauczycieli, część kolejarzy, artyści, dziennikarze, kierowcy ciężarówek.
Przedstawiciele rządu twierdzą, że1 stycznia 2009 r., wygasają obecne przepisy, które pozwalają na przejście na wcześniejszą emeryturę. Ustawa z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z FUS, dająca takie prawo, wygasa bowiem z końcem 2008 roku.
kaw//mat
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24