Szumowski: wzrost jest przewidywalny i w miarę kontrolowany

Źródło:
TVN24
Szumowski: mamy kilkadziesiąt tysięcy testów
Szumowski: mamy kilkadziesiąt tysięcy testówTVN24
wideo 2/22
Szumowski: mamy kilkadziesiąt tysięcy testówTVN24

Będziemy mieli prawdopodobnie niedługo 100 osób zakażonych koronawirusem, a pewnie za tydzień, miejmy nadzieję, trochę dłużej, tysiąc - powiedział w czwartek w "Jeden na jeden" minister zdrowia Łukasz Szumowski.

Ministerstwo Zdrowia potwierdziło w czwartek kolejne przypadki koronawirusa.

- Ten przyrost jest taki, jak się spodziewamy i będzie coraz więcej (zakażonych-red.). Będziemy mieli prawdopodobnie niedługo 100 osób, a pewnie za tydzień, miejmy nadzieję, trochę dłużej, będziemy dochodzili do takiej ilości osób zarażonych jak w innych krajach, czyli, miejmy nadzieję, do tysiąca, może trochę mniej - powiedział w "Jeden na jeden" w TVN24 minister zdrowia Łukasz Szumowski.

Pytany, kiedy spodziewa się "największego uderzenia", powiedział: - Myślę, że największe wzrosty to jest koniec przyszłego tygodnia lub początek następnego.

- Na razie ten wzrost jest przewidywalny i w miarę kontrolowany. Oczywiście ilość osób z kontaktu rośnie gwałtownie, stąd też pierwsze pytania padają o testy - mówił Szumowski.

"Koronawirus Raport" - eksperci odpowiadają na najważniejsze pytania o SARS-CoV-2 z 11 marca

Szumowski: mamy kilkadziesiąt tysięcy testów

- Sprawdzaliśmy, jak inne kraje reagowały. Oczywiście na początku, jak mamy jeden przypadek, to tych testów jest kilka, jak jest dziesięć to jest kilkadziesiąt, czy kilkaset, jak jest sto to już są duże tysiące - dodał.

Pytany, ile mamy testów w Polsce, odparł, że kilkadziesiąt tysięcy. - Cały czas rosną te liczby, bo cały czas te testy spływają - dodał.

- Kupiliśmy więcej testów niż teraz mamy. Konkretnej liczby nie podam, bo to są zakupy z Agencji Rezerw Materiałowych, czyli dane poufne. To jest grubo powyżej kilkudziesięciu tysięcy razy dwa, można powiedzieć - przekazał. 

Szumowski zaznaczył, że dziennie możemy zrobić dwa tysiące testów. Dodał, że to jest mniej więcej tyle, ile może zrobić dziennie Wielka Brytania. Zrobienie testu - jak mówił minister - trwa około osiem godzin. 

Minister zdrowia był gościem "Jeden na jeden"TVN24

"Będziemy zwiększali bazę laboratoriów"

Na pytanie, czy nie ma szybszych testów, odparł, że do tej pory nie było. - WHO (Światowa Organizacja Zdrowia) nie zalecało. W tej chwili zaczęły się pojawiać jakieś sygnały, że być może wreszcie będzie to, na co czekamy, czyli testy tak zwane szybkie, ale na razie jeszcze nie mamy potwierdzonej skuteczności - powiedział Szumowski.

Dodał, że "do tej pory czułość i swoistość takiego testu były tak niskie, że nawet pozytywny, czy negatywny wynik raczej wprowadziłby chaos niż informacje, dlatego WHO ich nie zalecało".

- Rozszerzamy teraz grupę osób, którą testujemy na wszystkie osoby z kontaktu, z kwarantanny. I w związku z tym również będziemy zwiększali bazę laboratoriów - przekazał Szumowski.

- Mamy w tej chwili możliwość (zrobienia-red.) dwóch tysięcy (testów-red.), chcielibyśmy, żeby to się zwiększyło, chociaż na razie nie wykorzystujemy tych dwóch tysięcy dziennie, które moglibyśmy przerobić - zaznaczył. 

"Błędy proceduralne"

Minister zdrowia odniósł się również do sytuacji na Lotnisku Chopina. Na uwagę prowadzącej program Moniki Olejnik, że jej znajomi, którzy wylądowali na lotnisku nie byli sprawdzani i nie dostali kart do wypełnienia, przyznał, że to błąd.

- Ja wracałem z Brukseli. Dostałem co prawda kartę i ją wypełniłem, natomiast obsługa samolotu Brussels Airlines trochę zlekceważyła ten proces i nie zbierała od nas kart, więc później musiałem pójść i oddać tę kartę do obsługi lotniska - mówił.

Podkreślił, że to "ewidentnie błędy proceduralne". Na sugestię, że może warto naprawić te błędy, odparł: "codziennie spotykamy się choćby z zarządem lotnisk, urzędem kontroli i próbujemy, naciskając". 

- Na Okęciu akurat jest najlepiej. Bardzo dużo lotnisk jest w gestiach samorządowych i to naciśnięcie jest teraz prawnie możliwe dzięki specustawie, ale nadal jest to z pewnym oporem - dodał. 

Minister zdrowia: 10 tysięcy miejsc na oddziałach zakaźnych

Szumowski odniósł się również do apelu Prezydium Okręgowej Rady Lekarskiej o uzupełnienie braków w szpitalach, przede wszystkim masek chirurgicznych, fartuchów, rękawic ochronnych, testów diagnostycznych. Powiedział, że "zostały przekazane pieniądze do szpitali zgodnie z ich zapotrzebowaniem na te środki".

- To, co my robimy jako rząd, jako Agencja Rezerw Materiałowych, to jest zabezpieczenie w ten najbardziej skomplikowany sprzęt, czyli sprzęt ochrony osobistej, ale już wyższego stopnia zabezpieczenia do szpitali zakaźnych - podkreślił.

Zaznaczył, że do normalnych szpitali nie trafiają pacjenci z koronawirusem w związku z tym "powinny działać w trybie normalnym, mieć zabezpieczenie dla swoich pacjentów tak jak zwykle".

Przyznał, że cena masek, rękawiczek poszła w górę i to jest problem. - Stąd przetransportowaliśmy pieniądze do jednostek. 100 milionów złotych zostało rozdzielone na jednostki, żeby uzupełnić pieniądze na te zakupy, a każdy szpital powinien mieć zabezpieczenie - mówił minister.

Pytany, ile jest w tej chwili miejsc na oddziałach zakaźnych w Polsce, powiedział, że w tej chwili to jest trudne do określenia. 

- Juz poprosiłem o zwiększenie miejsc. Dostaję raporty właściwie od wczoraj. (…) Konkretne liczby zostały zwolnione, czyli pacjenci zostali przeniesieni do innych szpitali. Jeżeli popatrzymy na niektóre szpitale, takie jak w Ostródzie, to jest cały de facto pusty. Jest tam kilka osób hospitalizowanych. W innych to się dzieje w tej chwili, w związku z tym ta ilość miejsc, tak zwanych zakaźnych wzrasta (…) Podejrzewam, że do około 10 tysięcy będziemy mieli w skali kraju - powiedział.

Przekazał, że w kraju jest ponad 10 tys. respiratorów. - Kupujemy respiratory, ale jak ze wszystkim w tej chwili na świecie, jest to towar, który wyrywają sobie państwa rękami i zębami - dodał.

"Zamknijmy się w domach i posiedźmy te dwa tygodnie"

Szef resortu zdrowia zaapelował do uczniów, którzy nie pójdą do szkół o odpowiedzialne zachowanie. - To nie są ferie, to nie jest czas na imprezy (..) Zamknijmy się w domach i posiedźmy te dwa tygodnie. (…) W wioskach we Włoszech, które zostały zamknięte, po 14 dniach liczba nowych zakażeń była równa zero - podkreślił Szumowski. Powiedział również, że chodzenie do sklepów i stanie w kolejkach niesie większe ryzyko, niż to, że zabraknie towarów spożywczych. - W kolejkach, w sklepach też się możemy zarazić - zaznaczył minister.

Infolinia

Polski Narodowy Fundusz Zdrowia prowadzi całodobową infolinię (tel. 800 190 590) udzielającą informacji o postępowaniu w sytuacji podejrzenia zakażenia koronawirusem.

Koronawirus SARS-CoV-2

Choroba zakaźna COVID-19, wywołana przez koronawirusa SARS-CoV-2, pojawiła się w grudniu w mieście Wuhan w środkowych Chinach. Wirus przenosi się drogą kropelkową. Objawy zakażenia obejmują gorączkę, kaszel, duszności, ból mięśni, zmęczenie.

Autorka/Autor:js/pm

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Tagi:
Magazyny:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Roman Giertych opublikował nagranie z marca 2024, na którym rozmawia z Tomaszem Mrazem. Były dyrektor Funduszu Sprawiedliwości powiedział między innymi, że z Funduszu przyznawane były "limity Ziobry", które mogli wykorzystywać konkretni politycy z konkretnych okręgów wyborczych. - Zobaczyłem jak to funkcjonuje w kampanii w 2019 roku. To było obrzydliwe - ocenił Mraz. Później analizowano skuteczność tych dofinansowań. - Były takie przypadki, że za 800 tysięcy złotych zostało kupione 130 głosów - dodał Mraz.

"Limity Ziobry" na poszczególne okręgi wyborcze. Tomasz Mraz o szczegółach

"Limity Ziobry" na poszczególne okręgi wyborcze. Tomasz Mraz o szczegółach

Źródło:
tvn24.pl

Trzy kobiety zostały potrącone przez kierowcę auta osobowego w Kargowej (woj. lubuskie). Jedna z nich zginęła na miejscu, druga zmarła mimo reanimacji. Trzecią poszkodowaną udało się przetransportować do szpitala, niestety i jej nie udało się uratować. Okoliczności tej tragedii bada policja i prokuratura.

Koszmarne potrącenie. Zginęła 72-latka, jej córka i wnuczka

Koszmarne potrącenie. Zginęła 72-latka, jej córka i wnuczka

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Policja zatrzymała dwie osoby podejrzewane o zaatakowanie nożem mężczyzny w jednym z lokali nad Odrą w Szczecinie.

Ciosy nożem w lokalu nad Odrą. Dwie osoby zatrzymane

Ciosy nożem w lokalu nad Odrą. Dwie osoby zatrzymane

Źródło:
Kontakt 24

Intensywne opady deszczu nawiedziły południowe Niemcy. W wyniku ulew i podmycia nasypu kolejowego wykoleiły się dwa wagony pociągu Intercity w Badenii-Wirtembergii. Nikt z pasażerów i obsługi nie ucierpiał - poinformowała w niedzielę rano agencja dpa. W sobotę gwałtowna aura nawiedziła też miasto Augsburg w Bawarii. Doszło tam do powodzi.

Deszcz podmył nasyp kolejowy, wykoleił się pociąg. Ulewy w Niemczech

Deszcz podmył nasyp kolejowy, wykoleił się pociąg. Ulewy w Niemczech

Źródło:
PAP, tagesschau.de, Reuters

W sobotę w miejscowości Zaścienie strażacy wyłowili ciało około 24-letniego mężczyzny. W akcji poszukiwawczej wykorzystano między innymi drony i psy. Jak ustalił reporter tvnwarszawa.pl Artur Węgrzynowicz, mężczyzna miał uczestniczyć wcześniej w imprezie ze znajomymi, z której późno wyszedł.

Ciało młodego mężczyzny wyłowione ze stawu na terenie gospodarstwa agroturystycznego

Ciało młodego mężczyzny wyłowione ze stawu na terenie gospodarstwa agroturystycznego

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- To paradoks - tak o sprzecznych interpretacjach sytuacji ubezpieczonych przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych mówi w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl Joanna Kawecka, radczyni prawna. Prowadzi i zna sprawy ludzi, którzy na skutek decyzji ZUS-u musieli zwrócić ogromne kwoty. Spory z ubezpieczycielem ciągną się latami. My przybliżamy trzy historie osób, które w wyniku decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych były skazane na wieloletnią, kosztowną walkę.

"Panuje społeczne przekonanie, że z ZUS nie da się wygrać, ale to nie jest prawda"

"Panuje społeczne przekonanie, że z ZUS nie da się wygrać, ale to nie jest prawda"

Źródło:
tvn24.pl

Burze mogą pojawić się w niedzielę w prawie całym kraju. IMGW wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia przed tym pogodowym zagrożeniem. Podczas wyładowań mocniej popada deszcz i silniej powieje. Sprawdź, gdzie aura będzie groźna.

Prawie cała Polska żółta od ostrzeżeń IMGW. Zachowajmy ostrożność

Prawie cała Polska żółta od ostrzeżeń IMGW. Zachowajmy ostrożność

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

10 czerwca z ewidencji Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców (CEPiK) zniknie siedem milionów aut, co oficjalnie obniży średni wieku samochodów w Polsce o ponad 5 lat, a liczbę pojazdów na tysiąc mieszkańców spadnie z 700 do 500 - przekazał prezes Stowarzyszenia Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych Tomasz Bęben.

"Martwe dusze" w państwowym systemie znikną za 8 dni

"Martwe dusze" w państwowym systemie znikną za 8 dni

Źródło:
PAP
Polska myśl pomnikowa. "Dominują mężczyźni i wojna"

Polska myśl pomnikowa. "Dominują mężczyźni i wojna"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Po spotkaniu ministrów spraw zagranicznych państw NATO szefowa fińskiej dyplomacji Elina Valtonen oceniła, że "w dłuższej perspektywie Rosja nie ma możliwości wygrać tej wojny". - Jesteśmy w naprawdę dobrym miejscu - stwierdziła.

"W dłuższej perspektywie Rosja nie ma możliwości wygrać tej wojny"

"W dłuższej perspektywie Rosja nie ma możliwości wygrać tej wojny"

Źródło:
PAP

Nasza armia zawsze będzie działać z determinacją i siłą, aby ograniczyć niepodległość Tajwanu i zapewnić, że nigdy nie odniesie sukcesu w swoich próbach - powiedział chiński minister obrony Dong Jun. Zaznaczył, że "separatystyczne" oraz zewnętrzne siły podważają "pokojowe zjednoczenie".

Chiński minister obrony grozi "separatystom" z Tajwanu. "Nasza armia jest niezniszczalną i potężną siłą"

Chiński minister obrony grozi "separatystom" z Tajwanu. "Nasza armia jest niezniszczalną i potężną siłą"

Źródło:
PAP

Trudno tam dojechać, przetrwać zimę, zawsze trochę pieniędzy trzeba trzymać w skarpecie, bo bywa, że brakuje prądu i bankomat nie działa. Jest też problem z pracownikami. - Zawsze trzeba było ich tutaj ściągnąć, dać im mieszkanie - mówi w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl Ewa Żechowska, szefowa bieszczadzkiej Chaty Wędrowca. - Jest taki przesąd, że pierwsze cztery lata są weryfikacją. Jak ktoś je przeżyje, to jest duża szansa, że w Bieszczadach zostanie - mówi Marta Gawron, właścicielka domków U Szoguna. Nie zamieniłaby jednak Wetliny na żadne miasto.

"Ludziom na kalkulatorze wychodzą kosmiczne pieniądze. Tak to nie będzie"

"Ludziom na kalkulatorze wychodzą kosmiczne pieniądze. Tak to nie będzie"

Źródło:
tvn24.pl

Gdzie jest burza? W niedzielę 2.06 nad Polską pojawiają się wyładowania atmosferyczne. Miejscami dość silnie wieje i intensywnie pada. Śledź aktualną sytuację pogodową na tvnmeteo.pl.

Gdzie jest burza?

Gdzie jest burza?

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl

Ludzie, którzy nie zabiegają o wolność na nią nie zasługują - powiedział w "Faktach po Faktach" Jakub Wygnański z fundacji "Stocznia", zachęcając do udziału w wyborach europejskich. Grażyna Kopińska, ekspertka do spraw przejrzystości życia publicznego zwróciła uwagę, że w trwającej kampanii wyborczej "nie ma żadnej rozmowy na temat tego, czym naprawdę zajmuje się Parlament Europejski". - Ta kampania jest prowadzona w ten sposób, że my wiemy tylko, że jedni są przeciwko, a drudzy są za Zielonym Ładem i przeciwko sobie przy okazji - dodała.

Apel do młodych. "Jak nie pójdziecie zagłosować moje pokolenie umebluje wam życie"

Apel do młodych. "Jak nie pójdziecie zagłosować moje pokolenie umebluje wam życie"

Źródło:
TVN24

W Tel Awiwie odbyła się w sobotę demonstracja, w której udział wzięło - jak twierdzą organizatorzy - ponad 100 tysięcy ludzi. Protestujący domagali się, by rząd Benjamina Netanjahu doprowadził do uwolnienia zakładników porwanych przez terrorystów do Strefy Gazy - podał portal Times of Israel.

Tysiące ludzi na ulicach izraelskiej stolicy. Domagali się ugody w sprawie Gazy

Tysiące ludzi na ulicach izraelskiej stolicy. Domagali się ugody w sprawie Gazy

Źródło:
PAP

Sobota upływała w części kraju pod znakiem burz. Zjawiskom towarzyszyły obfite opady deszczu i porywisty wiatr. Nad Płockiem przeszła ulewa, zalewając ulice i samochody. Strażacy interweniowali ponad 100 razy. Materiały pokazujące gwałtowne zjawiska pogodowe otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Auta zalane po koła, ulice pod wodą. Ulewa w Płocku

Auta zalane po koła, ulice pod wodą. Ulewa w Płocku

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt 24, portalplock.pl

Bardzo tym ludziom współczuję i mam nadzieję, że szybko powrócą do zdrowia - powiedział w "Faktach po Faktach" Włodzimierz Cimoszewicz, odnosząc się do funkcjonariuszy zranionych przez cudzoziemców na granicy z Białorusią. - Ale też zastanawiam się, dlaczego w przypadkach, kiedy to nie jest konieczne, oni znajdują się tak blisko tego płotu, że można dokonać jakiegoś ataku - przyznał były premier, obecnie europoseł.

Funkcjonariusze zranieni przy granicy z Białorusią. "Dlaczego oni tam w ogóle podchodzą? To nieprofesjonalne"

Funkcjonariusze zranieni przy granicy z Białorusią. "Dlaczego oni tam w ogóle podchodzą? To nieprofesjonalne"

Źródło:
TVN24

Dwie osoby zginęły, a dwie zostały ranne w sobotnim wypadku między Opolem a Ozimkiem (woj. opolskie). Samochód z niewyjaśnionych przyczyn zjechał z drogi, uderzył w drzewo i dachował. Jak podają lokalne media, podróżowały nim siostry zakonne. Służby badają przyczyny wypadku.

Auto zjechało z drogi, uderzyło w drzewo i dachowało. Media: ofiarami siostry zakonne

Auto zjechało z drogi, uderzyło w drzewo i dachowało. Media: ofiarami siostry zakonne

Źródło:
TVN24, prostozopolskiego.pl, PAP

48 osób zostało ewakuowanych przez służby w Krasinie (woj. warmińsko-mazurskie) po tym, jak na pochylni wykoleił się i utknął statek, na którym przebywali. Nikt nie został ranny.

Statek utknął na pochylni. Ewakuowano kilkudziesięciu pasażerów

Statek utknął na pochylni. Ewakuowano kilkudziesięciu pasażerów

Źródło:
TVN24

Nie żyje 31-letni wikary z parafii Świętego Stanisława Biskupa Męczennika w Żerkowie. Policja wyjaśnia okoliczności jego śmierci. Nieoficjalnie wiadomo, że duchowny miał ranę postrzałową. Mężczyzna miał pozwolenie na broń.

Śmierć na plebanii. Nie żyje wikary

Śmierć na plebanii. Nie żyje wikary

Źródło:
tvn24.pl

Reżim w Pjongjangu wysłał nad terytorium Korei Południowej kolejne balony ze śmieciami i odchodami - informuje w sobotę południowokoreańska armia. W mijającym tygodniu na jej terytorium dotarło już kilkaset takich obiektów.

Kolejne balony z północy. Przenoszą śmieci i odchody

Kolejne balony z północy. Przenoszą śmieci i odchody

Źródło:
Reuters, tvn24.pl
Myślała, że ma "krótki lont", a on miał glejaka

Myślała, że ma "krótki lont", a on miał glejaka

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W wyborach europejskich Polacy wybiorą 53 europosłów na kolejną kadencję Parlamentu Europejskiego. Co warto wiedzieć przed głosowaniem? Oto przewodnik, który w prosty sposób wyjaśnia, jak przebiegają wybory w Unii Europejskiej.

Przewodnik po eurowyborach w siedmiu infografikach. To warto wiedzieć

Przewodnik po eurowyborach w siedmiu infografikach. To warto wiedzieć

Źródło:
tvn24.pl

"Nie oddamy Europy" - to spot przygotowany przez Akcję Demokracja, mający zachęcić Polaków do zagłosowania w wyborach do europarlamentu 9 czerwca. Jego autorzy wskazują na to, że Polska jest bezpieczna tylko we wspólnej i silnej Unii Europejskiej.

Profrekwencyjny spot Akcji Demokracja pokazuje, co może się stać, gdy zabraknie Unii Europejskiej

Profrekwencyjny spot Akcji Demokracja pokazuje, co może się stać, gdy zabraknie Unii Europejskiej

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

W ogrodach kancelarii premiera zorganizowano w sobotę wiele atrakcji z okazji Dnia Dziecka. W "Bajkowym ogrodzie" pojawił się między innymi Robert Lewandowski, który - otoczony przez tłum młodych fantów - wypisywał autografy. Odbyły się też liczne zabawy i konkursy. "Spełnienia marzeń i prawdziwych przyjaźni" życzyła z kolei wszystkim dzieciom para prezydencka.

Wyjątkowy gość w ogrodach kancelarii premiera. Lewandowski odwiedził "Bajkowy ogród" w Dzień Dziecka

Wyjątkowy gość w ogrodach kancelarii premiera. Lewandowski odwiedził "Bajkowy ogród" w Dzień Dziecka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiadała o filmach "Garfield" oraz "Puchatek: Krew i miód 2", które właśnie trafiły do kin. W programie wspomniano także między innymi o kłopotach na planie ósmej części "Mission: Impossible".

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Film "Sami swoi. Początek" okazał się kinowym hitem: na dużym ekranie obejrzało go ponad 800 tysięcy widzów. Teraz nową produkcję z bohaterami znanymi z kultowej trylogii Sylwestra Chęcińskiego znajdziemy w Playerze.

Kinowy hit do obejrzenia na małym ekranie

Kinowy hit do obejrzenia na małym ekranie

Źródło:
DDTVN, tvn24.pl

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wziął udział w odbywającej się w Singapurze konferencji Shangri-La na temat bezpieczeństwa. Zełenski chce zebrać poparcie i kolejnych stronników przed zaplanowanym na czerwiec szczytem w Szwajcarii, gdzie będzie omawiany jego plan pokojowy.

"Musimy współpracować z całym światem". Zełenski zbiera stronników przed czerwcowym szczytem pokojowym

"Musimy współpracować z całym światem". Zełenski zbiera stronników przed czerwcowym szczytem pokojowym

Źródło:
Reuters