Polska jest krajem demokratycznym i tolerancyjnym. Szanując wszelkie poglądy, odmienność, warto podkreślić to, że nie ma u nas afirmacji, zgody dla promowania pewnych ideologii - mówił premier Mateusz Morawiecki. Posłowie opozycji twierdzą, że rządzący, prowadząc narrację o tak zwanej ideologii LGBT, "znaleźli sobie nowego wroga". - A konsekwencją tego szczucia są ludzkie tragedie - mówił Krzysztof Gawkowski z Lewicy.
Łódzki kurator oświaty Grzegorz Wierzchowski został w zeszłym tygodniu odwołany ze stanowiska. Zbiegło się to w czasie z jego wypowiedzią w telewizji Trwam, gdzie mówił między innymi, że "wirus LGBT, wirus ideologii jest znacznie groźniejszy" niż koronawirus, "bo to jest wirus dehumanizacji społeczeństwa". Jednak zdaniem ministra edukacji Dariusza Piontkowskiego wypowiedź kuratora "w żaden sposób nie wzywała do przemocy".
O "ideologii LGBT" mówiło wielu polityków obozu rządzącego. Takie słowa padały też w kampanii wyborczej Andrzeja Dudy. - Próbuje się nam, proszę państwa, wmówić, że to ludzie. A to jest po prostu ideologia - mówił wtedy prezydent o LGBT.
Premier: Polska jest krajem wolnym, bardzo demokratycznym i bardzo tolerancyjnym
O wypowiedzi o "ideologii LGBT" dziennikarze pytali premiera Mateusza Morawieckiego, który był we wtorek w Tychach.
Przekonywał, że "Polska jest krajem wolnym, bardzo demokratycznym i bardzo tolerancyjnym". - W pełni tolerujemy wolność wyrażania swoich myśli tak długo, jak nie obraża ona uczuć innych - mówił szef rządu.
- Szanując wszelkie poglądy, odmienność, warto podkreślić to, że nie ma u nas afirmacji, zgody dla promowania pewnych ideologii. Ideologii, które mają na celu zmianę świata, myślenia na swoją modłę - zaznaczył.
Gawkowski: konsekwencją takiego szczucia są ludzkie tragedie
Narrację obozu rządzącego o "ideologii LGBT" komentowali w rozmowach z reporterką TVN24 politycy opozycji. - Prawo i Sprawiedliwość znalazło sobie nowego wroga. To ludzie, którzy myślą inaczej, czują inaczej albo kochają inaczej. PiS szczuje na drugiego człowieka, twierdząc, że nie mówimy o człowieku, tylko o ideologii - powiedział Krzysztof Gawkowski, szef klubu Lewicy.
Konsekwencją tego - dodał - "są ludzkie tragedie". - Ktoś kogoś pobije, ktoś kogoś zelży, ktoś kogoś opluje. To początek. A co dalej? Może ktoś kogoś zabije? Każda śmierć, każda łza, każdy czas, w którym obraża się drugiego człowieka, będzie na rękach PiS-u jako przestępstwo. Dzisiaj ono nie jest w Kodeksie karnym, ale ktoś kiedyś ich za to rozliczy - mówił Gawkowski.
Zgorzelski: rządzący tworzą kolejnego "złego"
Wicemarszałek Sejmu z Polskiego Stronnictwa Ludowego Piotr Zgorzelski powiedział, że rządzący "tworzą kolejnego 'złego'". - W poprzedniej kadencji "złym" byli uchodźcy, Polskie Stronnictwo Ludowe, o którym mówiono, że trzeba je wyeliminować, na podorędziu są też Żydzi i ich roszczenia, Niemcy - wyliczał.
To wszystko - jak stwierdził Zgorzelski - "sprytny zabieg PR-owo-socjologiczny, który polega na tym, że najpierw znajduje się jakąś grupę społeczną, na przykład 'nadzwyczajną kastę', obrzydza się ją w telewizji rządowej i mamy gotowy produkt do nienawiści, czyli do polaryzacji społeczeństwa".
- Każdy człowiek ma prawo do swojej godności, do czucia się tym, kim jest. Nie wolno mówić ludziom, szczególnie w szkołach, kim są, kim mają być. To jest naruszanie wolności obywatelskich - podkreślił wicemarszałek.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24