W sobotę w nocy czasu polskiego Floyd Mayweather Jr zmierzy się w Las Vegas z Robertem Guerrero. Faworytem jest oczywiście "Money", który w zawodowym ringu jeszcze nigdy nie zaznał smaku porażki.
Dla najlepszego pięściarza świata bez podziału na kategorie wagowe, "niezniszczalnego" Floyda Mayweathera Juniora, pojedynek z rodakiem Guerrero będzie 44. starciem w zawodowej karierze. Walka, która elektryzuje cały bokserski świat, zapowiada się bardzo emocjonująco tym bardziej, że pięściarze nie darzą się zbyt wielką sympatią.
Walka na słowa
Na pytanie dziennikarzy o taktykę swojego nabliższego rywala, kontrowersyjny "Money" odpowiedział: Jedyną strategią Guerrero na najbliższą walkę jest dostanie wypłaty. - Urodziłem się zwycięzcą i umrę zwycięzcą - dodał Mayweather. Z obozu Guerrero również napływają złośliwości. Ojciec popularnego "Ducha" przed starciem z mistrzem świata zdążył już nazwać Mayweathera damskim bokserem i kapusiem, bo jak twierdzi podczas pobytu w więzieniu "Money" wielkokrotnie donosił na innych więźniów. Zaproponował też pojedynek na pięści, na parkingu Floydowi Mayweatherowi Seniorowi, ojcu boksera. O jego sztabie powiedział z pogardą: My nie potrzebujemy miliona asystentów i wielkiej hali, wiemy jak się przygotować do tej walki.
"Biedny" kontra "bogaty"
„Pretty Boy” i „Money” to przydomki Mayweathera. Bo i piękny i bogaty. W jego garażu można znaleźć mercedesy, ferrari i lamborghini, a w hangarze samoloty i mnóstwo innych rzeczy. Pieniądze wydaje i rozdaje na lewo i prawo. Rozpieszcza swoje dzieci. Król "Pay Per View" zarabia na każdej swojej walce po kilkadziesiąt milionów dolarów. Według magazynu "Forbes" aktualny mistrz świata federacji WBC w wadze półśredniej jest najbogatszym sportowcem świata. Za sobotni pojedynek z Robertem Guerrero zgarnie co najmniej 40 milionów dolarów. Dla porównania – jego rywal zaledwie 3 miliony.
Robert Guerrero (31 zwycięstw, jedna porażka, jeden remis, dwie nierozstrzygnięte walki) to zaprzeczenie Mayweathera. Skromny chłopak z Kalifornii, idealny ojciec i mąż, który wspiera swoją chorą na białaczkę żonę. Jednak i on ostatnio wpakował się w kłopoty. Pod koniec marca został aresztowany na lotnisku w Nowym Jorku za posiadanie broni, która jak twierdzi, potrzebna mu była na sesji zdjęciowej.
Terminator się męczy?
- Nikt za mnie nie przebiegł tych tysięcy kilometrów, nie złamał żeber ani nosa. Nikt za mnie nie trenował całymi dniami na siłowni i ringu – mówi o sobie Mayweather.
- To nie szczęście czy zbieg okoliczności, że jestem bogaty. Po prostu jestem w czymś najlepszy - dodaje. Rzeczywiście "Pretty Boy" może tak mówić. Wygrał bowiem wszystkie pojedynki w swojej zawodowej karierze (43 zwycięstwa, 26 KO). Nie zdarzyła mu się ani jedna wpadka, ani jedna kontuzja, ani jedna krzywdząca decyzja sędziów. W swojej długiej karierze Amerykanin "położył" m.in Oscara De La Hoyę, Miguela Cotto, Juana Manuela Marqueza, Victora Ortiza oraz Rickiego Hattona. Mayweather Junior miał ostatnio aż roczną przerwę od boksu. To w przypadku 36-letniego zawodnika sporo. Sam pięściarz przyznaje, że męczy się szybciej i czasami jego ciało odmawia posłuszeństwa.
Autor: ks/kcz/k / Źródło: Reuters, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: CC BY SA Wikipedia | DEWALT POWER TOOLS FIGHT NIGHT CLUB 2010