Zmarł francuski aktor Michel Piccoli. Zagrał w ponad 150 filmach. Wybitne kreacje stworzył między innymi w dziełach: "Wielkie żarcie" Marca Ferreriego, "Pogarda" Jean-Luca Godarda czy "Śmierć w ogrodzie" Luisa Bunuela. Artysta miał 94 lata.
Jak przekazała w poniedziałkowym komunikacie rodzina gwiazdora, Michel Piccoli zmarł 12 maja w otoczeniu najbliższych, żony i dzieci.
Kultowe role u klasyków
Piccoli był synem włoskich imigrantów. Czterokrotnie żonaty, w tym dwukrotnie z Eleonore Hirt, następnie przez 11 lat ze słynną piosenkarką Juliette Greco, a wreszcie z Ludivine Clerc. Debiutował w 1944 roku, grywając początkowo drugoplanowe role w teatrze i telewizji. W 1956 roku wystąpił u Luisa Bunuela w "Śmierci w ogrodzie".
Pierwszą główną rolę dostał w 1963 roku w dramacie obyczajowym "Pogarda", nakręconym na podstawie powieści Alberta Moravii pod tym samym tytułem. Stworzył niezapomniany duet z Brigitte Bardot.
Dziesięć lat później, między innymi u boku Marcello Mastroianniego i Philippe'a Noireta, zagrał Michela w "Wielkim żarciu" Ferreriego, francusko-włoskim komediodramacie, który początkowo został uznany za szokujący i prowokacyjny, a na festiwalu w Cannes - "jednym z największych skandali".
Pod koniec lat 60. i w latach 70. partnerował Romy Schneider między innymi w 1970 roku w "Okruchach życia" czy w 1976 roku w "Mado" Claude'a Sauteta. Właśnie z tym reżyserem oraz z Bunuelem, "nierozerwalnie była związana jego długa kariera filmowa" - ocenia agencja AFP. U Bunuela zagrał jeszcze na przykład w "Dyskretnym uroku burżuazji" (1972).
Za "ostatnią wielką rolę na dużym ekranie" uznano jego kreację z 2011 roku w filmie "Habemus papam" - pełnej komediowych wątków opowieści o papieżu, który gnębiony przez depresję nie chce rozpocząć posługi zwierzchnika Kościoła i ucieka z Watykanu. Polski aktor Jerzy Stuhr zagrał w tym filmie rzecznika Watykanu.
Artysta i aktywista
AFP pisze o Piccolim jako "pomniku kina francuskiego". Wystąpił w ponad 150 filmach. Przez krytyków zaliczany był do najwybitniejszych aktorów kina europejskiego. Doceniony został na festiwalach w Cannes i Berlinie. Był czterokrotnie nominowany do Cezara, między innymi za "Piękną złośnicę" Jacques'a Rivette'a, ale tego wyróżnienia nigdy ostatecznie nie zdobył.
Działał na rzecz praw człowieka, w 1981 roku wspierał Solidarność. Był znany z lewicowych poglądów. W kampanii prezydenckiej w 2002 roku poparł kandydaturę socjalistycznego premiera Lionela Jospina. W lutym 2000 roku uczestniczył w Wiedniu w wielkiej demonstracji przeciwko udziałowi ultraprawicy Joerga Haidera w rządzie Austrii.
Źródło: PAP