Najbardziej kontrowersyjny świąteczny przebój. Ekspertka: ja nie puszczę tej piosenki, jest szkodliwa

Źródło:
tvn24.pl, vt.co, Twitter, LAD Bible
Sting na koncercie z przesłaniem o demokracji. Tłumaczył Maciej Stuhr
Sting na koncercie z przesłaniem o demokracji. Tłumaczył Maciej Stuhr
wideo 2/6
Sting na koncercie z przesłaniem o demokracji. Tłumaczył Maciej Stuhr

Świąteczny hit "Do They Know It's Christmas" powstał w szczytnym celu pomocy ofiarom głodu w Etiopii. Z czasem stał się jednak znany również z kontrowersji, jakie wzbudzają jego słowa. "Gdzie nic nigdy nie rośnie, nie padają deszcze i nie płyną rzeki, czy oni w ogóle wiedzą, że są święta?"; "Dziś, dzięki Bogu, to oni, a nie ty" - brzmią fragmenty przeboju, który nazwany został "najgorszą piosenką w historii międzynarodowej pomocy". - Jej słowa są nieprawdziwe. Ja nie puszczę tej piosenki, natomiast wczoraj i tak słyszałam ją w swoim ulubionym radiu - mówi kulturoznawczyni dr Margaret Amaka Ohia-Nowak.

W latach 1983-1985 w Etiopii panowała wielka susza, której skutkiem była klęska głodu. Pod wpływem reportaży na temat dramatycznej sytuacji w tym kraju irlandzki wokalista Bob Geldof postanowił założyć charytatywną supergrupę muzyczną Band Aid. Pomysł zaczął realizować wraz z dziennikarką Paulą Yates oraz szkockim producentem Midgem Ure, a dochód z działalności grupy był przeznaczony na pomoc głodującym Etiopczykom. Do inicjatywy przyłączyły się największe ówczesne muzyczne gwiazdy: Bono, David Bowie, Duran Duran, George Michael, Sting czy Phil Collins.

Do They Know It's Christmas - kontrowersje

25 listopada 1984 roku wszyscy członkowie powołanej w ten sposób grupy spotkali się w londyńskim studiu i w ciągu kilku godzin nagrali świąteczną piosenkę "Do They Know It's Christmas" (z ang. - Czy oni wiedzą, że są święta? - red.). Cel był szczytny zdołano zebrać ok. 8 milionów funtów, a piosenka stała się ponadczasowym hitem. Jej tekst miał poruszać problemy, z jakimi zmaga się ludność w Afryce. Z czasem zwrócono jednak uwagę na kontrowersyjny wydźwięk jej słów. Nie brakuje komentarzy, że ten świąteczny przebój jest rasistowski, oraz apeli o zaprzestania emitowania jej w radiu. Petycja w tej sprawie jest m.in. na stronie Changes.org.

"Do They Know It's Christmas" zaśpiewały największe ówczesne gwiazdy muzykiSteve Hurrell/Redferns

Kontrowersje wzbudziło wiele fragmentów słów piosenki. "I nie będzie śniegu w Afryce w te święta, najlepszy prezent, jaki dostaną, to życie. Gdzie nic nigdy nie rośnie, nie padają deszcze i nie płyną rzeki, czy oni w ogóle wiedzą, że są święta?" - brzmi tłumaczenie jednego z nich. Podobne wątpliwości budzą słowa: "Dziś, dzięki Bogu, to oni, a nie ty".

Cytowana przez portal Lad Bible walcząca z dyskryminacją aktywistka dr Asher Larmie oceniła, że świąteczna piosenka autorstwa Band Aid jest "rasistowska" i domaga się usunięciem jej z radia. - Czy to jakiś cholerny żart? Czy oni nie mieli mapy? W Afryce płynie siedem z największych rzek świata - podkreśliła Larmie. - Nic nigdy nie rośnie? Obejrzyjcie dokument o dzikiej przyrodzie. Śniegu nie będzie również w Anglii. I jestem pewna, że najlepszym prezentem, jaki dostanie wiele afrykańskich dzieci, będzie PlayStation 5 - dodała.

Takich głosów wśród internautów jest wiele. "'Dziś, dzięki Bogu, to oni, a nie ty'. Nigdy właściwie nie doceniłem, jak paskudny, samolubny i 'niechrześcijański' tekst kryje się w 'Do They Know It's Xmas'" - napisał autor tekstów KG Miles.

Profesor William Easterly, ekonomista z New York University, przed rokiem nazwał nawet "Do They Know It's Christmas" "najgorszą piosenką w historii międzynarodowej pomocy".

ZOBACZ TEŻ: "Zdrowych, radosnych, rodzinnych świąt". Życzenia od Marka Brzezinskiego i ambasady USA w Polsce

Ekspertka: te słowa są szkodliwe

"Do They Know It's Christmas" pozostaje jednak jednym z najpopularniejszych przebojów świątecznych puszczanym co roku przez rozgłośnie radiowe na całym świecie. O kierowane pod jej adresem zarzuty zapytaliśmy w tej sytuacji ekspertkę: dr Margaret Amakę Ohia-Nowak, medioznawczynię, językoznawczynię i kulturoznawczynię z Katedry Dziennikarstwa Instytutu Nauk o Komunikacji Społecznej i Mediach Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie.

tvn24.pl: "I nie będzie w te święta śniegu w Afryce, najlepszy prezent, jaki dostaną w tym roku, to życie" ("And there won't be snow in Africa this Christmas time. The greatest gift they'll get this year is life") - Podobają się panie te słowa ze znanej świątecznej piosenki "Do They Know It's Christmas"?

dr Margaret Amaka Ohia-Nowak: Te słowa są nieprawdziwe, niezgodne z rzeczywistością. Mimo szlachetnego celu nagrania tej piosenki, jej słowa utrwalają kolonialną narrację przedstawiania Afryki jako jednolitego kraju, w którym wszyscy są tacy sami i mają takie same potrzeby. To utrwalanie motywu, że ludzie w Afryce mają się po prostu cieszyć, że mają życie, bo są odarci z wszelkich innych potrzeb poza jedzeniem niezbędnym do życia. Że to nie są ludzie, ale jakieś istoty, które mają jedynie podstawowe potrzeby, i dla których biała, cywilizowana Europa jest jedyną nadzieją na pomoc. Choć to wydaje się odległe, tu nasuwa się od razu skojarzenie z imperializmem kolonialnym.

Czyli się nie podobają?

Nie podobają mi się, są szkodliwe.

A ten fragment piosenki: "Gdzie nic nigdy nie rośnie, nie padają deszcze i nie płyną rzeki, czy oni w ogóle wiedzą, że są święta?" (Where nothing ever grows No rain or rivers flow Do they know it’s Christmas time at all?)? Wydaje mi się, że w Etiopii coś jednak rośnie, chociażby kawa. Myślę też, że "oni" wiedzą, że zaraz znów będą święta, to w większości chrześcijańskie państwo i to chrześcijańskie dużo dłużej niż większość państw europejskich. Ba, Afryka to kontynent, na którym żyje dziś największa liczba chrześcijan.

Oczywiście. Zwrot, że nic nigdy nie rośnie, to pogłębianie stereotypowego obrazu Afryki jako miejsca, gdzie jest tylko długotrwała, niekończąca się klęska i nic ponadto. Słowa "czy oni w ogóle wiedzą, że są święta" to z kolei powielanie mitu, że w Afryce żyją ludy o jakichś pogańskich wierzeniach, a przecież tam żyje ponad 700 mln chrześcijan.

Może jednak da się wytłumaczyć słowa tej piosenki kontekstem, w jakim powstała. Autorzy zbierali w końcu pieniądze na pomoc ofiarom klęski głodu w Etiopii w 1984 roku.

Może da się to wytłumaczyć, tak. Ale nadal ta klęska głodu była tylko w Etiopii, a słowa piosenki mówią o całej Afryce. Te wszystkie uproszczenia mogą być współcześnie bardzo szkodliwe. Oczywiście, intencje napisania tej piosenki były szczytne, efekty tej pracy też były w tamtym czasie dobre. Ale jeśli dziś się powiela i przywołuje takie słowa, to wpływają one później na nasze postrzeganie wszystkich ludzi z Afryki.

Tutaj ważne są intencje twórców, podobnie jak na przykład intencje Juliana Tuwima, gdy pisał wierszyk o murzynku Bambo. Ten wierszyk z 1935 roku miał wówczas otwierać ludziom oczy i pomagać dzieciom w rozumieniu, że są osoby, które wyglądają inaczej i mieszkają na innym kontynencie. Kiedy ludzie z różnych kontynentów nie mieli ze sobą wielu interakcji, nie było takiego przepływu ludzi jak obecnie, może on spełniał w jakimś stopniu swoją funkcję. Ale dzisiaj, kiedy w polskich przedszkolach i szkołach są osoby różnych kultur i różnych etniczności, powielanie takich stereotypów przynosi negatywne konsekwencje. Jeżeli takie treści nie są komentowane krytycznie, to uczą nas, byśmy ciągle patrzyli na Afrykę i jej mieszkańców z góry.

Dlaczego?

Dlatego, że sprawiają, że wszyscy ludzie pochodzący z państw afrykańskich, nawet ci żyjący w diasporach na całym świecie, będą nam się kojarzyć jedynie z klęskami, konfliktami i biedą.

Rozumiem przykład wierszyka o Bambo, jednak od powstania "Do They Know It's Christmas" minęło raptem 38 lat. Czy naprawdę tak zmieniła się nasza percepcja w tym czasie? Jak to możliwe, że Sting, Bono, George Michael i Bob Geldof nie mieli problemu z zaśpiewaniem takiego tekstu?

Wierzę głęboko, że wykonawcy mieli problem z tymi słowami, bardzo ich cenię. Myślę, że wykonawcy tej piosenki nie mieli złych intencji, ale w tamtym czasie głównym celem była pomoc ofiarom kataklizmu i na tym się skupiono, a takie słowa miały trafiać do jak najszerszych rzesz ludzi. 

Czyli przymknięto oko na słowa piosenki, bo miano poczucie, że w takiej formie będą bardziej zrozumiałe i pomogą zebrać więcej pieniędzy?

Właśnie tak. Dziś jest jednak inny kontekst, jest ruch Black Lives Matter, brutalność policji wobec Afroamerykanów, dyskusja wokół słowa na "m", utworów literackich takich jak "Murzynek Bambo" czy książka "W pustyni i w puszczy". Czy takie przekazy nie powinny być teraz poddawane krytycznemu myśleniu? Czy chcemy nadal funkcjonować w ramach myślowych z przeszłości? Te pytania nie dotyczą dziś tylko praw mieszkańców Afryki, ale tak samo praw osób LGBT, osób niepełnosprawnych czy kobiet. 

Czyli Pani nie będzie puszczać tej piosenki w święta?

Ja nie puszczę tej piosenki, natomiast wczoraj i tak słyszałam ją w swoim ulubionym radiu. Tu znowu wracamy niestety do braku refleksji, że wydźwięk takich słów współcześnie może być kolonialny, sugerujący że tylko my, biali zbawcy, możemy uratować prymitywną Afrykę od klęski.

ZOBACZ TEŻ: Prezenty dostosowane do osobowości. Jak wybrać dobry upominek?

Autorka/Autor:kgo//mm

Źródło: tvn24.pl, vt.co, Twitter, LAD Bible

Źródło zdjęcia głównego: Getty - Steve Hurrell/Redferns

Pozostałe wiadomości

"Decydujące znaczenie dla bezpieczeństwa Europy ma sytuacja w Ukrainie" - przekonuje w komentarzu na łamach "Sueddeutsche Zeitung" dziennikarz Daniel Broessler. Wymienia także "dwa sygnały", które w tym tygodniu Niemcy wysłały w kierunku Moskwy.

Dwa sygnały Niemiec w kierunku Moskwy

Dwa sygnały Niemiec w kierunku Moskwy

Źródło:
PAP

Eurowizja 2024 - czyli 68. Konkurs Piosenki Eurowizji - już po pierwszym półfinale. O dziesięć miejsc w sobotnim koncercie konkurowało 15 piosenek. Tegoroczna polska reprezentantka Luna z utworem "The Tower" nie awansowała do finału.

Eurowizja 2024. Polska poza finałem. Oto zwycięska dziesiątka

Eurowizja 2024. Polska poza finałem. Oto zwycięska dziesiątka

Źródło:
tvn24.pl

Premier Węgier Viktor Orban zablokował plany wypchnięcia Rosjan z projektu rozbudowy elektrowni jądrowej w Paksu - podał portal śledczy Direkt36. Dodał, że takie pomysły pojawiły się w zeszłym roku w węgierskich kręgach rządowych.

Media: Viktor Orban zablokował uniezależnienie się od Rosji w sektorze jądrowym

Media: Viktor Orban zablokował uniezależnienie się od Rosji w sektorze jądrowym

Źródło:
PAP

Dziecko w wieku przedszkolnym spacerowało samotnie w Zielonej Górze. Jak przekazała policja, wyszło niezauważone z przedszkola. Sprawę będzie wyjaśniać policja. Pierwszą informację o zdarzeniu otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Dziecko wyszło niezauważone z przedszkola w Zielonej Górze. Sprawą zajmuje się policja

Dziecko wyszło niezauważone z przedszkola w Zielonej Górze. Sprawą zajmuje się policja

Źródło:
Kontakt 24

Aktorka porno Stormy Daniels mówiła przed nowojorskim sądem o spotkaniu z Donaldem Trumpem i kontakcie seksualnym, do jakiego miało między nimi dojść. To właśnie miało zapoczątkować wydarzenia, które doprowadziły do trwającego teraz procesu dotyczącego zapłaty za milczenie Daniels i sfałszowania dokumentów księgowych.

Satynowa piżama Donalda Trumpa, klaps na jego prośbę i seks w pokoju hotelowym. Co zeznała Stormy Daniels

Satynowa piżama Donalda Trumpa, klaps na jego prośbę i seks w pokoju hotelowym. Co zeznała Stormy Daniels

Źródło:
Reuters

- Myślę, że Tomasza Szmydta czeka na Białorusi dobre, dostatnie życie. Życzę mu, żeby nigdy nie wrócił do Polski - tak o sprawie polskiego sędziego mówił w "Tak jest" w TVN24 Witold Jurasz, były chargé d'affaires RP na Białorusi. - Szmydt jest teraz gumą do żucia, która ma na początku jakiś smak, a później się ją wypluwa - komentował opozycjonista Paweł Łatuszka, wskazując na potencjalną użyteczność Polaka dla białoruskich służb.

"Guma do żucia", która może stracić smak. Jaki los czeka Szmydta na Białorusi?

"Guma do żucia", która może stracić smak. Jaki los czeka Szmydta na Białorusi?

Źródło:
TVN24

- Jeśli mamy mieć kandydata na to stanowisko z Polski, to uważam, że Radosław Sikorski jest wyjątkowo dobrym - powiedziała w "Faktach po Faktach" europosłanka Ewa Kopacz (PO) o funkcji unijnego komisarza do spraw obronności. Chęć powołania takiego stanowiska ogłosiła szefowa Komisji Europejskiej.

Polscy kandydaci na unijnego komisarza. "Prezydent może wreszcie trochę otrzeźwieje"

Polscy kandydaci na unijnego komisarza. "Prezydent może wreszcie trochę otrzeźwieje"

Źródło:
TVN24

Portal Onet napisał, powołując się na swoje źródła, że sędzia Tomasz Szmydt, który wyjechał na Białoruś i chce tam prosić o azyl, "był w ścisłym zainteresowaniu Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego co najmniej od kilku miesięcy". Koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak, a wcześniej jego rzecznik Jacek Dobrzyński, zaprzeczają jednak tym informacjom.

Szmydt "był w ścisłym zainteresowaniu ABW"? Koordynator służb specjalnych komentuje

Szmydt "był w ścisłym zainteresowaniu ABW"? Koordynator służb specjalnych komentuje

Aktualizacja:
Źródło:
Onet, TVN24

Gotowanie na kuchence gazowej może skończyć się astmą. Takie są wnioski z najnowszych badań amerykańskich naukowców. Kuchenki gazowe wydzielają wszystko to, co znaleźć można w dymie smogowym.

Amerykańscy naukowcy biją na alarm. Gotowanie na kuchenkach gazowych szkodzi zdrowiu

Amerykańscy naukowcy biją na alarm. Gotowanie na kuchenkach gazowych szkodzi zdrowiu

Źródło:
Fakty TVN

Premier Donald Tusk zaapelował do prezydenta Andrzeja Dudy o podpisanie ustawy o języku śląskim. Opublikował nagranie, na którym wystąpił ze Ślązaczką i aktorką Grażyną Bułką.

"To sie biere dugopis i sie tak szkryflo". Apel do prezydenta

"To sie biere dugopis i sie tak szkryflo". Apel do prezydenta

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W podlaskim sejmiku doszło do nieoczekiwanego przewrotu. PiS stracił tam większość, bo dwoje radnych wybranych z list tej partii przeszło na stronę koalicji rządzącej. Jacek Sasin, szef partyjnych struktur w tym regionie, oskarżył ich o "zdradę". A to właśnie on miał "pilnować" większości w sejmiku.

Sasin "nie dowiózł" większości na Podlasiu. Przeciwnicy drwią i gratulują "dobrej roboty"

Sasin "nie dowiózł" większości na Podlasiu. Przeciwnicy drwią i gratulują "dobrej roboty"

Źródło:
tvn24.pl, Wirtualna Polska, PAP

Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało, że w poniedziałek myśliwce z bazy w Malborku przechwyciły samolot Federacji Rosyjskiej Ił-20, który wystartował z lotniska w obwodzie królewieckim.

Dowództwo Operacyjne: myśliwce przechwyciły rosyjski samolot

Dowództwo Operacyjne: myśliwce przechwyciły rosyjski samolot

Źródło:
PAP

Wiceminister funduszy i polityki regionalnej Maciej Lasek wyjaśnił, że projekt budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego musiał zostać ponownie przeanalizowany. Jak podkreślił, koniecznością okazało się "urealnienie harmonogramu". Pełnomocnik rządu do spraw CPK mówił, że z informacji, które dotychczas uzyskał, wynika, że oddanie lotniska możliwe byłoby w 2032 roku.

"Okej, to się spina". Padła możliwa data otwarcia CPK

Źródło:
PAP

Lotem błyskawicy sieć obiegły zdjęcia osiedla domów jednorodzinnych w miejscowości Kręczki Kaputy koło Ożarowa Mazowieckiego. Widać na nich ponad setkę jednakowych domów, ustawianych w kilku równoległych szeregach. To inwestycja jednego z większych deweloperów działającego w Warszawie i okolicach.

Ponad setka identycznych domów w polu. Wjazd przez "antyczną" bramę

Ponad setka identycznych domów w polu. Wjazd przez "antyczną" bramę

Źródło:
tvnwarszawa.pl, "Gazeta Stołeczna"

Hinduska oskarżyła swojego męża o wielokrotne zmuszenie jej do "nienaturalnego seksu". Choć - jak wynika z sądowych dokumentów - mąż groził jej rozwodem, jeśli komukolwiek o tym powie. Sąd uznał jednak, że gwałt w małżeństwie nie jest przestępstwem. Wyrok ten na nowo rozgrzał dyskusję na temat luki w indyjskim prawie, przez którą nie zapewnia ono należytej ochrony kobietom.

"Niewidzialne" przestępstwo w Indiach. "Zgoda żony nieistotna"

"Niewidzialne" przestępstwo w Indiach. "Zgoda żony nieistotna"

Źródło:
CNN

Bon energetyczny to nowe świadczenie pieniężne, które ma częściowo zrekompensować gospodarstwom domowym rosnące rachunki za prąd. Wnioski o przyznanie środków będzie można składać od 1 sierpnia. Wyjaśniamy, jakie warunki trzeba spełnić, by dostać bon energetyczny.

Można dostać nawet 1200 złotych. Są warunki

Można dostać nawet 1200 złotych. Są warunki

Źródło:
tvn24.pl

- Niezależność mediów na Słowacji jest zagrożona - twierdzą politycy tamtejszej opozycji, eksperci i dziennikarze. Ostatni ruch populistyczno-nacjonalistycznego rządu Roberta Fico - zapowiedź gruntownych zmian w publicznych mediach - wzbudza kontrowersje. Słowacy masowo wyszli na ulice.

Obawy o niezależność mediów na Słowacji

Obawy o niezależność mediów na Słowacji

Źródło:
Deutsche Welle, Reuters, TVN24

Drzewo przewróciło się we wtorek na jedną z najbardziej ruchliwych ulic w Kuala Lumpur, stolicy Malezji. Jedna osoba zginęła, a dwie zostały ranne, uszkodzonych zostało także kilkanaście samochodów.

Drzewo runęło w centrum miasta. Zginęła jedna osoba, ranni

Drzewo runęło w centrum miasta. Zginęła jedna osoba, ranni

Źródło:
Reuters

Zeszyty należące najprawdopodobniej do pisarki Magdaleny Samozwaniec z domu Kossak znaleziono podczas remontu w stropie klatki schodowej Kossakówki - willi tej rodziny w centrum Krakowa. Choć konserwatorzy chcieliby umieścić ręczne zapiski literatki na wystawie, nie zgadza się na to spadkobierca artystki.

Podczas remontu domu Kossaków znaleźli w stropie klatki schodowej zeszyty słynnej pisarki

Podczas remontu domu Kossaków znaleźli w stropie klatki schodowej zeszyty słynnej pisarki

Źródło:
SKOZK, krakow.pl

Środek tygodnia będzie słoneczny, a później pogoda się pogorszy. Weekend zacznie się deszczowo. Do Polski dociera chłodne powietrze. W niektórych regionach termometry będą wskazywać niewiele ponad 10 stopni Celsjusza.

Płynie arktyczny chłód. Czekają nas też opady deszczu

Płynie arktyczny chłód. Czekają nas też opady deszczu

Źródło:
tvnmeteo.pl

Pasjonaci historii zajrzeli pod podłogę domu Goeringa na terenie Wilczego Szańca (woj. warmińsko-mazurskie) i znaleźli tam ludzkie szczątki. Zbadali je biegli, wyniki już są.

Ludzkie szczątki pod podłogą w domu Goeringa w Wilczym Szańcu

Ludzkie szczątki pod podłogą w domu Goeringa w Wilczym Szańcu

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Serbia jest najważniejszym partnerem handlowym Chin w Europie Środkowej i Wschodniej - podkreślił chiński przywódca Xi Jinping w autorskim tekście opublikowanym we wtorek na łamach serbskiego dziennika "Politika". Xi uda się tego dnia do Belgradu.

Xi Jinping wskazuje najważniejszego partnera w naszej części Europy. Zaskakujący wybór

Xi Jinping wskazuje najważniejszego partnera w naszej części Europy. Zaskakujący wybór

Źródło:
PAP

11 czerwca na polskim rynku zadebiutuje platforma streamingowa Max - podano w komunikacie Warner Bros. Discovery. Widzów czekają atrakcyjne premiery - 17 czerwca ukaże się drugi sezon serialu "Ród smoka", a w sierpniu kolejna część polskiej produkcji "Odwilż". Jak podkreśla WBD, użytkownicy platformy Max jako jedyni będą mieć dostęp do relacji z każdego momentu igrzysk olimpijskich w Paryżu.

Wkrótce debiut platformy Max. "Rozpoczynamy wspólne odliczanie"

Wkrótce debiut platformy Max. "Rozpoczynamy wspólne odliczanie"

Źródło:
Warner Bros. Discovery

W wieku 88 lat zmarł Jan Ptaszyn Wróblewski, polski jazzman, saksofonista, kompozytor, aranżer, publicysta, autor programów radiowych i telewizyjnych. O śmierci muzyka poinformowała jego rodzina w mediach społecznościowych.

Jan Ptaszyn Wróblewski nie żyje. Słynny jazzman miał 88 lat

Jan Ptaszyn Wróblewski nie żyje. Słynny jazzman miał 88 lat

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Wspinający się w weekend po górze Yandang w Chinach przeżyli długie chwile grozy. Na trasie doszło do korku z powodu zbyt dużej liczby turystów. Część z nich utknęła na klifie, mając za plecami przepaść.

Utknęli na ponad godzinę nad przepaścią

Utknęli na ponad godzinę nad przepaścią

Źródło:
CNN, tvnmeteo.pl

We wtorek na gali w Warszawie zostały rozdane nagrody Press Club Polska. Laureatami zostali między innymi autorzy reportaży o Ukrainie, publikacji o systemie odroczonych płatności i serii tekstów o redakcji Andrzeja Skworza.

Nagrody Press Club Polska rozdane

Nagrody Press Club Polska rozdane

Źródło:
PAP

- Przeprowadzenie wyborów w pełni korespondencyjnych było rozwiązaniem najlepszym, żeby nie powiedzieć najmniej złym - mówił Adam Bielan, europoseł PiS, przed komisją śledczą badającą okoliczności przygotowań do przeprowadzenia wyborów kopertowych w czasie pandemii COVID-19. Przyznał, że w tej sprawie, w jego partii, w 2020 roku był podział. Opowiadał też o swojej rozmowie z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim, podczas której chciał przekonać go, by "rozważyć" możliwość zorganizowania wyborów na wzór Bawarii.

Bielan: Był podział w partii. Mówiłem Kaczyńskiemu, że trzeba rozważyć wybory korespondencyjne

Bielan: Był podział w partii. Mówiłem Kaczyńskiemu, że trzeba rozważyć wybory korespondencyjne

Źródło:
TVN24

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24