Nakręcona z udziałem polskich filmowców "Aida" w reżyserii pochodzącej z Sarajewa Jasmili Žbanić uhonorowana została Lux Audience Award. Nagroda przyznawana jest wspólnie przez Parlament Europejski i Europejską Akademię Filmową.
"Aida" o statuetkę rywalizowała z duńskim filmem "Przeżyć" (reż. Jonas Poher Rasmussen) oraz z austriackim obrazem "Wielka wolność" (reż. Sebastian Meise).
Trzy nominowane do Lux Audience Award filmy zostały ogłoszone podczas 34. gali Europejskich Nagród Filmowych 11 grudnia 2021 roku. Na specjalnej platformie swoje głosy na faworyta mogli oddawać już od 12 grudnia widzowie z całej Europy.
W marcu 2022 roku do głosowania dołączyli również europarlamentarzyści.
Nowa europejska nagroda publiczności
LUX Audience Award - Europejska Nagroda Filmowa Publiczności zastąpiła we wrześniu 2020 roku dawną Nagrodę EFA People's Choice Award i Nagrodę Lux.
Przyznawana jest wspólnie przez Parlament Europejski i Europejską Akademię Filmową we współpracy z Komisją Europejską i siecią Europa Cinemas.
Przypomnijmy, że w 2014 roku obie przyznawane wówczas nagrody: EFA People's Choice Award i Nagrodę Lux - ówczesną Parlamentu Europejskiego otrzymała "Ida" Pawła Pawlikowskiego.
"Aida" - koprodukcja 9 krajów Europy
"Aida" Jasmili Žbanić zdobyła w minionym roku trzy najważniejsze Europejskie Nagrody Filmowe: dla najlepszego filmu, za reżyserię oraz dla najlepszej aktorki -Jasny Djuricic. LUX Audience Award jest więc niejako ich dopełnieniem.
Będący koprodukcją z udziałem aż dziewięciu europejskich krajów - w tym Polski - obraz otrzymał również nominację do Oscara w kategorii: film międzynarodowy. I choć ostatecznie przegrał z duńskim "Na rauszu" Thomasa Vinterberga, pozostaje jedną z najważniejszych europejskich produkcji ostatnich lat.
Przypomnijmy także, że przed tygodniem film zdobył w czterech kategoriach również Polskie Nagrody Filmowe - dla najlepszego filmu, za reżyserię, dla najlepszej aktorki, oraz za montaż. Właśnie montaż Jarosława Kamińskiego, a ponadto kostiumy Małgorzaty Karpiuk oraz muzyka Antoniego Komasy-Łazarkiewicza to - nie licząc finansowej dotacji PISF-u - wkład strony polskiej w "Aidę".
Przy produkcji obrazu pracowali twórcy z takich krajów, jak Bośnia i Hercegowina, Austria, Rumunia, Holandia, Niemcy, Francja, Norwegia, Turcja i Polska. Producentką filmu ze strony polskiej była Ewa Puszczyńska.
Dramat o masakrze w Srebrenicy
"Aida" to już drugi po głośnej, nagrodzonej Złotym Niedźwiedziem "Grbavicy" film Žbanić skupiający się na zbrodniach wojennych w dawnej Jugosławii. W "Grbavicy" mieliśmy porażającą historię kobiety w powojennej Bośni, ofiary gwałtu agresora, która córce rysuje obraz ojca - wojennego bohatera.
W "Aidzie" mamy opowieść o największej do czasu wojny w Ukrainie zbrodni ludobójstwa w powojennej Europie, popełnionej przez Serbów na ośmiu tysiącach muzułmańskich chłopcach i mężczyznach w Srebrenicy, w lipcu 1995 roku. Ten film oglądany po wejściu do naszych kin, na przełomie 2020/21 roku, budził nie tylko przerażenie, ale i niedowierzanie. Zwłaszcza że masakry dokonano, gdy w pobliżu stacjonowały wojska ONZ.
Dziś, od ponad 100 dni zarzucani informacjami o zbrodniach dokonywanych na ludności Ukrainy, śledząc opowieść o wydarzeniach z 1995 roku w Srebrenicy, nie mamy już poczucia, że dotyczy ona czasów minionych.
Odbierając nagrodę w Strasbourgu, reżyserka Jasmila Žbanić powiedziała: - Kiedy przygotowywałam film o ludobójstwie w Srebrenicy, myślałam, że wojna w Bośni, w naszym regionie będzie ostatnią w Europie. Myliłam się. Wzywam wszystkich do znalezienia sposobu na zatrzymanie wojny na Ukrainie.
Źródło: European Film Awards, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Gutek Film