Kryzys nie dla wszystkich oznacza lęk o pracę, dla niektórych - przeciwnie - wróży zyski. Gdy gospodarka kuleje, ręce pełne roboty mają nie tylko windykatorzy i komornicy, ale także pracownicy agencji PR i specjaliści od sprzedaży. Kryzys nie zagraża też zawodom zaspokajającym podstawowe potrzeby ludzi, np. piekarzom, mleczarzom, itd. - pisze "Gazeta Wyborcza".