Wtorek nieoczekiwanie okazał się dniem sympatii inwestorów dla złotego. W efekcie tego euro potaniało o ponad pięć groszy do poziomu 3,97 zł. Złoty zyskał też prawie cztery grosze do franka i najwięcej - bo aż siedem - do dolara. Zupełnie odwrotnie sytuacja miała się na giełdzie, gdzie indeksy, odwrotnie do tych na świecie, zakończyły dzień po czerwonej stronie.