W lipcu litr benzyny może kosztować nawet 5,4 zł - ostrzega "Rzeczpospolita". Już obecnie benzyna jest o ok. 40 groszy droższa niż przed rokiem o tej porze. Także olej napędowy zmierza ku górze i wkrótce może sięgnąć poziomu bliskiego 5 zł za litr.
"Rzeczpospolita" powołuje się na ekspertów firma e-petrol.pl. Według ich ocen jeszcze w czerwcu cena litra bezołowiowej 95 może skoczyć powyżej 5 złotych (jeszcze teraz średnio płacimy w kraju 4,69 zł). W lipcu średnia cena miałaby podskoczyć do poziomu 5,20 – 5,40 zł, a w sierpniu sięgnąć 5,44 zł.
Szacunki e-petrol.pl powstają na podstawie przewidywanych hurtowych cen benzyny. Na początku roku za tonę benzyny trzeba było zapłacić netto 3,3 tys. zł, w sierpniu zaś ma kosztować 4,1 tys. zł.
Wśród przyczyn należy upatrywać z jednej strony rosnący popyt, a ponowne osłabianie się złotówki do dolara - z drugiej.
Te same czynniki wpływają na cenę oleju napędowego. W pierwszych dniach czerwca jego średnia cena wynosiła 4,41 zł za litr, pod końcu miesiąca ma już sięgnąć 4,70 – 4,88 zł, a w lipcu nawet 4,95 zł.
Drożejące paliwa oznaczają dla całej gospodarki wzrost kosztów. W szczególnie trudnej sytuacji mogą się znaleźć firmy transportowe.
Ale droższe paliwa, to także większy koszt podróży samolotem, co z kolei może wpłynąć na ceny, tak popularnych w lecie, wakacyjnych podróży - kończy "Rzeczpospolita".
Źródło: Rzeczpospolita
Źródło zdjęcia głównego: TVN24